Nowe prawo na Ukrainie szansą dla skazańców. Więzienia i tak są przepełnione

Nowe prawo na Ukrainie szansą dla skazańców. Więzienia i tak są przepełnione

Dodano: 
Więzienie. Zdj. ilustracyjne
Więzienie. Zdj. ilustracyjne Źródło:Unsplash
Parlament Ukrainy przegłosował ustawę zezwalającą na uwolnienie części osadzonych w zamian za wstąpienie do wojska celem walki z Rosją.

Rada Najwyższa przyjęła w środę ustawę na podstawie której niektóre kategorie więźniów będą mogły być zwolnione z odbywania kary. Skazańcy będą bowiem mogli podjąć służbę wojskową na zasadzie kontraktu w ramach mobilizacji i stanu wojennego.

Powołania będą wyłącznie dobrowolne, a zgodę będą musiały wyrażać sądy oraz poszczególni dowódcy wojskowi. Skazani będą mogli dołączyć do armii tylko po przejściu niezbędnych testów zdrowia fizycznego i psychicznego.

Ukraina wyśle na front część więźniów

Minister sprawiedliwości Ukrainy Denys Maluska powiedział w piątek, że liczba osadzonych w zakładach karnych, którzy mogliby zostać zmobilizowani na wojnę z Rosją, sięga 10-20 tys. Jak dodał, nie bez znaczenia jest fakt, że na Ukrainie są przepełnione więzienia. Jego zdaniem do sił zbrojnych mogliby zostać powołani także seryjni mordercy.

– Mowa przede wszystkim o aresztach śledczych, w których już od dawna nie ma wolnych miejsc, w tym w dużych miastach. Dlatego usilnie opowiadam się za mobilizacją skazanych, żeby nie naruszać norm dotyczących liczby więźniów przypadających na określoną powierzchnię w miejscu odbywania kary – powiedział minister w wywiadzie dla ukraińskiej redakcji BBC.

Jak przekazał serwis Ukrainska Prawda, prawo zwolnienia z odbywania wyroku celem włączenia do armii, nie będzie dostępne dla skazanych za umyślne zabójstwa, pedofilię, korupcję oraz skazanym za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu państwa. Nie będzie ono również obejmowało ukaranych, którzy przed wyrokami pełnili wysokie stanowiska państwowe, m.in. ministrów i deputowanych oraz osoby skazane za produkcję, rozpowszechnianie albo posiadanie narkotyków.

Ustawa trafi teraz do podpisu na biurko prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Kontrowersyjna ustawa o mobilizacji

W połowie kwietnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał kontrowersyjną ustawę o mobilizacji. Największa kontrowersja dotyczy zmiany norm w zakresie demobilizacji żołnierzy. Według wcześniejszych przepisów po 36 miesiącach wojskowy mógł zdecydować o zakończeniu służby. Teraz taka możliwość demobilizacji zostaje zniesiona. W nowym reżimie prawnym nie sprecyzowano, kiedy żołnierz może zostać zmobilizowany.

Ponadto, na bazie nowej ustawy o mobilizacji wiek poborowy zostanie obniżony z 27 do 25 lat, wezwania będą mogły być wysyłane w formie elektronicznej. Ustawa podwyższa wypłaty dla ochotników i wprowadza nowe kary za uchylanie się od poboru.

Ukraińcy podlegający poborowi będą zobowiązani do aktualizacji danych osobowych w okresie do dwóch miesięcy. Ci, którzy zostali zakwalifikowani jako zdolni do służby w ograniczonym zakresie, będą zobligowani ponownie stawić się przed wojskową komisję lekarską.

Czytaj też:
Przebrany za kobietę Ukrainiec próbował przedostać się za granicę
Czytaj też:
"Niech Zełenski sam idzie walczyć". Dantejskie sceny w punkcie paszportowym Ukrainy

Źródło: PAP / Unian
Czytaj także