Ambasadorowie 32 państw NATO zatwierdzili kandydaturę ustępującego premiera Holandii Marka Rutte na nowego sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Rutte obejmie swoje obowiązki 1 października, kiedy wygasną uprawnienia Jensa Stoltenberga. Holender będzie pełnił funkcję szefa NATO przez następne pięć lat.
Rosja reaguje na zmiany na czele NATO
– Ten wybór nie może prawie nic zmienić w ogólnej linii NATO i jego państw członkowskich, które zarówno osobno, jak i wspólnie jako Sojusz pracują nad zadaniem Rosji strategicznej porażki – powiedział o nominacji dla Ruttego rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – W tej chwili jest to dla nas wrogi sojusz – dodał.
Rzecznik prasowa rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa stwierdziła natomiast, że państwa członkowskie NATO, a w szczególności sekretarz generalny, nie podejmują decyzji w Sojuszu, ponieważ jest on zdominowany przez Stany Zjednoczone.
Mark Rutte wobec wojny na Ukrainie
Holandia pod rządami premiera Marka Ruttego ogłosiła przyznanie Ukrainie pomocy w wysokości 5,6 mld euro, w tym 4,3 mld euro na dostawy broni. Stawia to Holandię, według różnych szacunków, na 5. lub 7. miejscu pod względem pomocy finansowej przekazanej Kijowowi. Holandia była pierwszym krajem, który zgodził się na dostarczenie Ukrainie myśliwców F-16.
– Nawet jeśli przez chwilę wyobrazimy sobie, że Putin może odnieść sukces na Ukrainie, to na tym skończy, będzie kontynuował. Historia dała nam tę lekcję – powiedział Rutte podczas przemówienia w Radzie Atlantyckiej w styczniu 2023 r.
Najpoważniejszym rywalem byłego premiera Holandii w walce o fotel szefa NATO był prezydent Rumunii Klaus Iohannis, ale w zeszłym tygodniu wycofał swoją kandydaturę.
Czytaj też:
Nowy "główny sojusznik USA spoza NATO". Decyzja Bidena