Zgodnie z zapowiedziami, władze części miast kontrolowanych przez Partię Demokratyczną przygotowują się do przeciwdziałania zapowiedzianej przez prezydenta elekta Donalda Trumpa operacji deportacji nielegalnych do krajów ich pochodzenia.
Demokraci przygotowują się do utrudniania deportacji nielegalnych imigrantów
Jak podała NBC News, Los Angeles, Chicago i Filadelfia uchwalają rozporządzenia, przyznają nielegalnym cudzoziemcom status azylu, a także żądają informacji od administracji, którą póki co kieruje jeszcze Joe Biden.
Z kolei lokalny oddział Amerykańskiego Związku Wolności Obywatelskich (ACLU) z Kalifornii złożył pozew przeciwko Urzędowi ds. Imigracji i Ceł (ICE), domagając się szczegółów dotyczących planów deportacji.
– Możemy ich spowolnić, uniemożliwić im działanie na skalę, na jaką chcą działać. Możemy podkopać ich morale i zablokować ich pęd – mówiła w rozmowie z NBC News Naureen Shah, zastępca dyrektora ds. rządowych w ACLU.
– Strach ludzi jest niewiarygodnie wysoki – powiedziała NBC News radna z Filadelfii Rue Landau. Polityk oznajmiła, że "przygotowują się na najgorsze", a radni jako lokalni liderzy muszą pokazać siłę ich miast.
Obietnica rozpoczęcia deportacji stanowiła reakcję na oczekiwania milionów Amerykanów mających dość problemów wynikających z niekontrolowanego i niezgodnego z prawem wpuszczania do kraju milionów ludzi z najrozmaitszych państw świata. Podczas jednej z konferencji prasowych z rodzinami ofiar imigrantów, Trump poinformował, że w pierwszej kolejności deportowani zostaną przestępcy.
Homan: Nie chcą pomóc, niech nie przeszkadzają
Tom Homan, który pokieruje operacją deportacji powiedział, że nie oczkuje od Demokratów wsparcia, ale skoro nie chcą pomóc, to żeby chociaż nie przeszkadzali. Przypomniał, że jeśli urzędnicy będą kryć nielegalnych imigrantów, sami popełnią przestępstwo.
Przyszły szef służby granicznej ocenił jako obraźliwe dla Ameryki, że jakikolwiek wybrany do władzy urzędnik sprzeciwia się działaniom mającym na celu oczyszczenie społeczności z potencjalnych zagrożeń, takich jak nielegalni imigranci z kryminalną przeszłością. – Który wybrany urzędnik chce, aby zagrożenia bezpieczeństwa publicznego pozostały w społecznościach? Ich najważniejszym obowiązkiem jest ochrona tych społeczności – kontynuował, dodając, że ludzie ci powinni się wstydzić.
Homan wyraził jednocześnie nadzieję, że polityczni oponenci uświadomią sobie, że bezpieczeństwo jest priorytetem i. "przyjdą do stołu", a także pomogą w deportacjach nielegalnych imigrantów.
Czytaj też:
Teksas będzie ściśle współpracował od pierwszego dnia deportacji nielegalnych imigrantówCzytaj też:
Wojsko pomoże w deportacjach nielegalnych imigrantów z USA