– Jeśli kraj, z którym jesteśmy teraz w stanie wojny, stanie się mocarstwem nuklearnym, co zrobimy? W takim przypadku użyjemy wszystkich, chcę to podkreślić, dokładnie wszystkich środków zniszczenia dostępnych w Rosji – oznajmił Putin. – Nie pozwolimy na to. Będziemy obserwować każdy ich ruch – zaznaczył.
Polityk miał wystąpienie w ramach wizyty w Kazachstanie, gdzie udał się na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego UOBZ.
W sesji Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego, uczestniczyli polityczni liderzy Kazachstanu, Białorusi, Kirgistanu, Tadżykistanu i Rosji. Podpisano 14 dokumentów, w tym deklarację uwzględniającą zmiany w sytuacji międzynarodowej, której treść dotychczas nie została opublikowana. Dyskutowano również o wspólnych obchodach 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej nazywanej "zwycięstwem nad faszyzmem"
Putin: Ośrodki decyzyjne w Kijowie mogą stać się celem
Putin mówił także o rakietach hipersonicznych "Oresznik". Jedna z nich została użyta w reakcji na ostrzały terytorium Federacji Rosyjskiej pociskami ATACMS i Strom Shadow.
Rosyjskie wojsko jest w posiadaniu rakiet, które są odpowiednikami pocisków przekazanych dla Sił Zbrojnych Ukrainy przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, przekazał Putin. – Federacja Rosyjska produkuje dziesięć razy więcej rakiet, niż wszystkie kraje NATO razem wzięte i zwiększy produkcję o jedną czwartą – mówił.
Prezydent Rosji zapowiedział, że obecnie w opracowaniu jest lista ewentualnych celów, przeciwko którym mogą zostać użyte rakiety "Oresznik". Oznajmił, że celem mogą stać się ośrodki decyzyjne w Kijowie.
Putin powiedział też, że cele, które zostały przedstawione w pierwszym dniu "operacji specjalnej" pozostają niezmienne i żadne wsparcie krajów Zachodu nie zmienią sytuacji na polu walki. Rosja żąda między innymi, aby Kijów zrezygnował z planów dołączenia Ukrainy do NATO.
Raport nt. potencjalnej broni atomowej Ukrainy
Według autorów artykułu opublikowanego w "The Times", technicznie rzecz biorąc, Ukraina mogłaby w ciągu kilku miesięcy stworzyć prostą bombę atomową. Gazeta powołuje się na raport przygotowany dla Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego wyjaśnia, dlaczego Ukraina nie potrzebuje bomby atomowej