Na liście znalazł się m.in. były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton. Trump stwierdził, że republikanin jest "tępy jak skała". Amerykański przywódca zaznaczył również, by nie brać pod uwagę osób rekomendowanych przez byłego wiceprezydenta Mike'a Pence'a. Podobnie uczynił w przypadku byłego przewodniczącego Izby Reprezentantów z ramienia Partii Republikańskiej Paula Ryana.
Trump tworzy nową administrację
Prezydent elekt napisał na swojej platformie Truth Social Trump, że jego zespół zatrudnił już ponad tysiąc osób do nowego gabinetu.
"Są nadzwyczajni w każdym sensie i zobaczycie w nadchodzących latach owoce ich pracy. Uczynimy AMERYKĘ ZNOWU WIELKĄ, i nastąpi to bardzo szybko!" – napisał amerykański przywódca.
Donald Trump podkreślił jednocześnie, że do jego administracji nie wolno rekomendować ludzi, którzy współpracowali z tymi członkami Partii Republikańskiej, którzy popadli z nim konflikt lub krytykowali go. To samo dotyczy osób "przez nich polecanych".
Prezydent o "Syndromie Zaburzenia Trumpem"
Rozmówcy portalu Huffington Post wskazują, że taka polityka personalna Trumpa oznacza, że prezydent obsadzi federalne urzędy i swój gabinet "absolutnymi lojalistami". Jak wskazał bowiem polityk, nie wolno powierzać żadnych funkcji "wszelkim innym osobom cierpiącym na Syndrom Zaburzenia Trumpem".
Portal Bulwark przywołuje przypadek republikanina Michaela Turnera, który przestał być szefem komisji ds. wywiadu. Według serwisu przyczyną była nie tylko krytyka Trumpa za wydarzenia na Kapitolu, ale fakt, że Turner jest również zdecydowanym zwolennikiem wspierania Ukrainy.
Jak podała wcześniej agencja Associated Press, zespół Trumpa przepytuje urzędników federalnych ws. ich preferencji politycznych, a także środków przekazywanych na kampanie polityków. Kandydatów do administracji Trumpa i agencji federalnych rekrutował już od wielu miesięcy konserwatywny think tank Heritage Foundation, a także nowy ośrodek, który został powołany do życia właśnie w tym celu – America First Policy Institute.
Czytaj też:
Porozumienie Izraela z Hamasem. Trump: Dzięki naszemu zwycięstwuCzytaj też:
Biden wygłosił pożegnalne orędzie do narodu. Przestrzegł przed oligarchią najbogatszych