"LGB" zamiast "LGBTQI+" na rządowych stronach. Decyzja Trumpa już działa

"LGB" zamiast "LGBTQI+" na rządowych stronach. Decyzja Trumpa już działa

Dodano: 
"Miesiąc dumy", flaga środowiska LGBT
"Miesiąc dumy", flaga środowiska LGBT Źródło: Unsplash / Anastasiia Chepinska
Efekty polityki Donalda Trumpa w zakresie gender i płci są już widoczne na rządowych stronach USA.

Donald Trump po zaprzysiężeniu na prezydenta USA w styczniu podpisał szereg aktów prawnych, w tym zarządzenie o "obronie kobiet przed ekstremizmem ideologii gender", które przywraca "biologiczną prawdę rządowi federalnemu". Dokument zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska. Zabronione będzie umieszczanie mężczyzn w więzieniach dla kobiet oraz wykorzystywanie pieniędzy podatników do finansowania tranzycji więźniów.

Dodatkowo, według portalu ABC News, Biały Dom polecił agencjom federalnym usunięcie zaimków neutralnych płciowo z podpisów w służbowych mailach do godziny 17:00 czasu wschodniego (EST) w piątek.

Trump konsekwentnie walczy z ideologią gender

NBC News podało, że podjęto również działania, które prowadzą do usunięcia bądź modyfikacji treści dotyczących społeczności LGBTQ z rządowych stron internetowych. I tak na przykład na stronach Departamentu Stanu USA zmieniono terminologię – strona zawierająca informacje dla "Podróżujących LGBTQI" jest obecnie stroną dla "Podróżujących LGB" (oznacza to, że usunięto ze skrótowca litery "T" oraz "I" – oznaczające trans oraz interpłciowość; pozostawiono te, które oznaczają lesbijski, gejów i osoby biseksualne). Z kolei zasoby dla "LGBTQI+ przyszłych rodziców adopcyjnych" obecnie dotyczą jedynie "LGB przyszłych rodziców adopcyjnych".

Podobne zmiany zaszły także na stronie dotyczącej ubezpieczeń społecznych – sekcja związana z "ubezpieczeniem dla osób LGBTQI+" nazwana została "ubezpieczeniem dla osób LGBQ" – wyeliminowano odniesień do osób transpłciowych i interpłciowych.

Zmiany nie podobają się m.in. GLAAD, amerykańskiej organizacji, której celem jest eliminowanie homofobii oraz dyskryminacji przez wzgląd na orientację seksualną i tożsamość płciową. Szefowa GLAAD oskarżyła Donalda Trumpa o cenzurę. – Prezydent Trump twierdzi, że jest zwolennikiem wolności słowa, a jednocześnie jednoznacznie cenzuruje wszelkie informacje dotyczące osób LGBTQ i problemów, z jakimi się mierzą – stwierdziła w rozmowie z NBC News.

Czytaj też:
Reuters: Trump wznawia dostawy broni na Ukrainę
Czytaj też:
"Tornado Trumpa". Orban: W Brukseli już to widzą
Czytaj też:
USA dostały ofertę nie do odrzucenia. Oto propozycja prezydenta Salwadoru

Źródło: NBC News / ABC News
Czytaj także