Putin po rozmowie z Trumpem grozi zajęciem trzeciego największego miasta na Ukrainie

Putin po rozmowie z Trumpem grozi zajęciem trzeciego największego miasta na Ukrainie

Dodano: 
Władimir Putin obserwuje manewry rosyjskiej armii
Władimir Putin obserwuje manewry rosyjskiej armii Źródło: PAP/EPA / ALEXEY NIKOLSKY/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL
Według doniesień prasowych, Rosja jest gotowa rozpocząć ofensywę na Odessę, jeśli Ukraina nie zgodzi się na warunki pokojowe Władimira Putina.

Poinformował o tym rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się na uczestników zamkniętego spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z przedstawicielami biznesu.

Według nich Putin argumentował, że na początku domagał się uznania za rosyjski tylko Krymu, ale nikt nie chciał z nim o tym rozmawiać. Następnie zażądał uznania autonomii tzw. republik ludowych – Donieckiej i Ługańskiej. Teraz sytuacja się powtarza, a mowa jest o czterech obwodach Ukrainy: donieckim, ługańskim, zaporoskim i chersońskim.

Putin po rozmowie z Trumpem grozi atakiem na Odessę

Putin stwierdził, że żądania Moskwy mogą się ponownie zmienić, ponieważ Rosja posuwa się naprzód, a armia ukraińska "nie ma czasu, żeby się okopać". Zaznaczył, że oprócz Odessy Moskwa może również zgłaszać roszczenia do innych terytoriów, które obecnie znajdują się pod kontrolą Kijowa.

Na początku 2024 r., z liczbą mieszkańców przekraczającą 1 mln, Odessa zajmowała trzecie miejsce wśród najludniejszych ukraińskich miast.

Jednocześnie, według źródeł "Kommiersanta", Putin wierzy, że uda mu się osiągnąć porozumienie z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sprawie Ukrainy. Zaraz po zamkniętym spotkaniu z rosyjskimi przedsiębiorcami Putin udał się na Kreml, gdzie odbył drugą od początku roku oficjalną rozmowę telefoniczną z Trumpem.

Według komunikatu Kremla Putin zażądał całkowitego wstrzymania pomocy wojskowej i dostarczania informacji wywiadowczych Kijowowi jako "kluczowego warunku" rozpoczęcia procesu pokojowego. Rosyjski przywódca nie poparł 30-dniowego zawieszenia broni zaproponowanego przez USA, ale zgodził się nie atakować ukraińskiej infrastruktury energetycznej.

Trump stwierdził, że w rozmowie nie poruszono kwestii pomocy dla Ukrainy. – Nie rozmawialiśmy o tym. Rozmawialiśmy o wielu rzeczach, ale kwestia pomocy nie była poruszana – powiedział w wywiadzie dla Fox News.

Rosja zgodziła się nie atakować obiektów infrastruktury na Ukrainie

Po rozmowie Trumpa z Putinem Biały Dom ogłosił, że prezydenci zgodzili się, iż pierwszym krokiem w stronę pokoju na Ukrainie będzie zawieszenie broni dotyczące energetyki i infrastruktury. Uzgodnili też rozpoczęcie negocjacji w sprawie dalszych kroków, m.in. zawieszenia broni na Morzu Czarnym.

Prezydent USA określił swoją rozmowę z przywódcą Rosji jako "bardzo dobrą i produktywną". Zapowiedział, że obaj będą pracować na rzecz pełnego zawieszenia broni i zakończenia wojny na Ukrainie.

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując wyniki rozmów Trumpa i Putina, stwierdził, że Kreml kontynuuje realizację planów ofensywnych, w szczególności w obwodzie zaporoskim, a także w obwodach charkowskim i sumskim. Podkreślił również, że żądanie Putina dotyczące wstrzymania pomocy wojskowej jako kluczowy warunek zawieszenia broni, ma na celu osłabienie ukraińskiej armii.

W środę rano władze Ukrainy i Rosji oskarżyły się wzajemnie o przeprowadzenie ataków powietrznych, kilka godzin po zakończeniu rozmowy Trump-Putin.

Czytaj też:
Atak Rosji na Ukrainę tuż po rozmowie Trump-Putin. Zełenski apeluje do świata


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Kommersant / Moscow Times / Reuters / UNIAN
Czytaj także