Macron oświadczył, że rozmieszczenie europejskiego kontyngentu pokojowego na Ukrainie po zakończeniu wojny nie będzie wymagało zgody Rosji. – Ukraina jest suwerenna i jeśli poprosi o obecność wojsk sojuszniczych na swoim terytorium, to nie do Rosji należy decyzja, czy się na to zgodzi, czy nie – powiedział.
Według niego rozmieszczenie sił pokojowych będzie jednym z punktów negocjacji, ponieważ "jest oczywiste, że Ukraińcy w żadnym wypadku nie mogą czynić ustępstw terytorialnych i nie mieć żadnych gwarancji bezpieczeństwa".
Plan pokojowy dla Ukrainy: 30-50 tys. żołnierzy z Europy nadzorujących rozejm
Brytyjski premier Keir Starmer potwierdził, że plan misji pokojowej na Ukrainie jest gotowy. Według niego może on zostać wdrożony "w ciągu kilku godzin" po podpisaniu porozumienia o zawieszeniu broni między Rosją a Ukrainą. Starmer nazwał plan "dobrze przemyślanym" i "obliczonym na długoterminową perspektywę".
Macron dodał, że koalicja 30 państw pomoże zapewnić przestrzeganie zawieszenia broni w powietrzu i na morzu, a także ułatwi odbudowę armii ukraińskiej.
Wcześniej Francja i Wielka Brytania, a także kraje tzw. koalicji chętnych miały omawiać plan wysłania na terytorium Ukrainy 30 tys. żołnierzy sił pokojowych. Kontyngent miałby stacjonować w Kijowie, Odessie i Lwowie jako "siły wsparcia" wojsk ukraińskich.
Wysłanie wojsk z Polski i Francji. Tusk miał odmówić Macronowi
Według doniesień prasowych opublikowanych wczesną wiosną Macron naciskał, żeby Francja razem z Polską i Wielką Brytanią wysłały na Ukrainę 25 tys. żołnierzy, ale premier Donald Tusk odmówił. Powodem miały być majowe wybory prezydenckie w Polsce.
Władze Rosji od początku stoją na stanowisku, że rozmieszczenie na Ukrainie żołnierzy z krajów członkowskich NATO jest dla Moskwy nie do zaakceptowania i będzie oznaczać eskalację konfliktu.
Premier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz deklarują publicznie, że Polska nie zamierza wysyłać swoich żołnierzy na Ukrainę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uważa, że do kontroli nad potencjalną linią demarkacyjną potrzeba co najmniej 100 tys. żołnierzy.
Czytaj też:
Rozmieszczenie wojsk na Ukrainie. Macron podał liczbę żołnierzy
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
