Dramatyczne chwile rozegrały się we wtorek w dzielnicy Yavrudoğan w dystrykcie Manavgat. Autobus, którym polscy turyści podróżowali z lotniska w Antalyi do hoteli nagle stanął w płomieniach. Wydobywający się z ogień z komory silnika zauważył kierowca. Tylko dzięki jego natychmiastowej reakcji udało się uniknąć tragedii.
– Usłyszałem trzask, więc zjechałem autokarem z drogi i się zatrzymałem. Gdy wysiadłem, zaczął unosić się dym. Natychmiast zareagowałem. Wyjąłem gaśnicę i kazałem turystom wysiąść z pojazdu – relacjonował kierowca, którego cytuje serwis yenicaggazetesi.com.tr.
Na miejscu bardzo szybko pojawiła się straż pożarna, której udało się ugasić ogień.
Wiadomo, że na pokładzie autokaru było 43 turystów z Polski, w tym dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przestraszeni turyści zostali później rozlokowani w hotelach innymi autokarami.
Czytaj też:
Chaos na niemieckiej kolei. Służby mówią o sabotażuCzytaj też:
Seria pożarów w Polsce. "Traktujemy poważnie wszystkie sygnały"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
