Prostytutki pracują dla ukraińskiego wywiadu. Nowe fakty

Prostytutki pracują dla ukraińskiego wywiadu. Nowe fakty

Dodano: 
Prostytutki są cennym źródłem informacji dla służb
Prostytutki są cennym źródłem informacji dla służb Źródło: Wikimedia Commons / Tomas Castelazo/CC
Szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow odsłonił kulisy działania wywiadu jego państwa. Okazuje się, że cennym źródłem informacji są... prostytutki.

Szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) w rozmowie z ukraińską dziennikarką Raminą Eshakzai opowiedział o tym, jak działa system rekrutacji informatorów.

Jak wskazał Budanow, wywiad przeprowadza analizę słabych punktów potencjalnego celu, które zazwyczaj dotyczą stylu życia wskazanej osoby.

Tak ukraiński wywiad pozyskuje współpracowników

Szef ukraińskiego wywiadu podkreślił, że "jeśli ktoś ma poważne problemy, jest potencjalnym kandydatem do werbunku". Jako przykład wskazał osoby z kłopotami finansowymi, w tym jedną, bardzo charakterystyczną, grupę.

– Hazardziści są dokładnie tym, czego potrzebujemy. Hazardziści to kopalnia złota w rekrutacji – powiedział Budanow. Podkreślił jednocześnie, że każdy rekrutowany doskonale zdaje sobie sprawę z tego, w co zostaje zaangażowany. Zdaniem Budanowa, historie o ludziach, którzy "zostali zmanipulowani" i "nie rozumieją, co robią" są fikcją.

– Kiedy ktoś z nieznanego numeru pisze: "Idź i zobacz, gdzie zaparkowany jest samochód, potem idź na pusty parking, wykop dużą paczkę pod trzecim drzewem, zabierz ją i połóż pod tym samochodem około 6 rano, a potem stań w pobliżu i nagraj telefonem, co się dzieje", to oczywiste. Wszyscy wszystko rozumieją – tłumaczył.

Prostytutki cennym źródłem informacji

Kyryło Budanow przyznał jednocześnie, że współpraca z prostytutkami jest w pracy wywiadowczej zjawiskiem powszechnym. Szef HUR potwierdził, że ukraińskie służby również korzystają z tych metod. Budanow stwierdził, iż nie ma w tym niczego zaskakującego czy nieprzyzwoitego.

– To zwykłe metody. I co z tego? Czy zdajesz sobie sprawę, ilu mężczyzn czasami opowiada historie, żeby pokazać, jak są wspaniali? Były pewne unikalne dane pochodzące od prostytutek. Są tam po prostu rzeczy, których w zasadzie nie moglibyśmy się dowiedzieć – zaznaczył.

Jak podkreślił szef HUR, nikt nie zmusza nikogo do bycia informatorem ukraińskich służb. Budanow przyznał jednocześnie, że "jeżeli oficer wywiadu musi przespać się z prostytutką, żeby wykonać swoją pracę, nie ma problemu".

twitter

Szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy ocenuł również, że werbunek mężczyzn jest dużo łatwiejszy niż kobiet, które są "sprytniejsze i szybko orientują się co się dzieje".

Czytaj też:
Atak Ukrainy na terytorium Rosji. Wywiad potwierdza doniesienia ws. wojsk Korei Północnej
Czytaj też:
"Były próby". Ukraiński wywiad o zamachu na Putina


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: RMF 24 / X, DoRzeczy.pl
Czytaj także