Rośnie liczba ofiar potężnego ataku na Kijów. "Rakiety Putina uszkodziły budynek UE"

Rośnie liczba ofiar potężnego ataku na Kijów. "Rakiety Putina uszkodziły budynek UE"

Dodano: 
Zniszczenia w Kijowie po rosyjskim ataku
Zniszczenia w Kijowie po rosyjskim ataku Źródło: Wikimedia Commons
14 osób zginęło, a 38 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku powietrznego na Kijów. Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał, że uszkodzony został budynek delegatury UE. "Tak to Rosja walczy o pokój" – dodał.

Czternaście osób, w tym troje dzieci, zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w zmasowanym ataku rakiet i dronów na stolicę Ukrainy, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek (28 sierpnia). Lokalne władze podały, że pod gruzami wciąż mogą znajdować się ludzie.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że Rosja "wybiera rakiety balistyczne, a nie stół do negocjacji". Wezwał do reakcji międzynarodowej, zwłaszcza ze strony Chin i Węgier. Zaapelował też o nowe sankcje wobec Rosji.

twitter

"Rakiety Putina zabiły tej nocy ukraińskich cywili i uszkodziły budynek delegatury Unii Europejskiej. W naszej ambasadzie wszyscy cali i zdrowi. Tak to Rosja walczy o pokój" – napisał na portalu X minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

twitter

Atak Rosji na Kijów. Prawie 600 dronów i ponad 30 rakiet

Ukraińskie wojsko poinformowało, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 563 z prawie 600 dronów i 26 z 31 rakiet wystrzelonych przez Rosję. W 13 miejscach drony i rakiety dosięgnęły celu.

Ministerstwo Obrony Rosji podało, że celem ataku były wojskowe obiekty przemysłowe i bazy lotnicze. Moskwa regularnie zaprzecza, jakoby jej celem była ludność cywilna, ale w ostatnich miesiącach w atakach na gęsto zaludnione obszary zginęły dziesiątki osób.

Mer Kijowa Witalij Kliczko określił nocny atak na miasto jako jeden z największych w ostatnich miesiącach.

Wojna na Ukrainie. Putin chce całego Donbasu

Wojna Rosji z Ukrainą trwa od 24 lutego 2022 r. i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.

Prezydent Rosji Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Inwazję poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".

Moskwa domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy, a także uznania okupowanego Krymu za rosyjski.

Putin w zamian za zamrożenie linii frontu żąda całego Donbasu, czyli obwodów donieckiego i ługańskiego, których armia rosyjska nie kontroluje w całości.

Czytaj też:
Ukraina zrezygnuje i odda Rosji Donbas? Jest tylko jedna możliwość


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Reuters
Czytaj także