Brytyjska Partia Pracy wyraziła w tamtejszym parlamencie poparcie dla akceptowania prawa szariatu w ramach porządku prawnego obowiązującego w Wielkiej Brytanii. Pytanie w tym zakresie zadała Sara Pochin z kierowanej przez Nigela Farage’a Partii Reform. Poprosiła o odpowiedź "tak" lub "nie". Na fragment dyskusji w tym zakresie zwrócił uwagę dziennikarz i publicysta Adam Gwiazda.
Odpowiadając minister ds. Wymiaru Sprawiedliwości, Sara Sackman, oznajmiła, że wprawdzie "szariat nie stanowi części ustawodawstwa Anglii ani Walii", ale jego funkcjonowanie można porównać do innych norm o charakterze religijnym wywodzących się z prawa żydowskiego czy chrześcijańskiego, a obywatele mogą dobrowolnie się mu poddać. Sackman stwierdziła wprost, że taka tolerancja jest ważną brytyjską wartością.
Przypomnijmy, że w Wielkiej Brytanii funkcjonują tzw. rady szariatu, które działają na zasadzie prywatnego arbitrażu religijnego dla muzułmanów.
"Wielka Brytania jest już przegrana"
Kilka dni temu o postępach islamizacji Wielkiej Brytanii Radek Pogoda, przedsiębiorca, konsultant biznesowy i komentator m.in. na kanale "Do Rzeczy" mówił w rozmowie z Mikołajem Dowejką na "Nam Zależy". W jego ocenie w przyszłości Wielka Brytania będzie pierwszym dużym europejskim krajem, w którym zapanuje islam. Jak podkreślił, islamizacja Europy postępuje, ponieważ nasz kontynent zrezygnował z trzech zasad cywilizacji zachodniej.
Pogoda zwrócił uwagę, że wielu ludzi w Polsce wciąż patrzy na islam wyłącznie jako na religię, podczas gdy jest to system społeczny strukturyzujący całe życie człowieka. Tam, gdzie islam przejmuje władzę, wprowadza swoje prawa oraz zasady i narzuca je rodzimej ludności szczególnie szybko, jeśli ta z jakichś powodów nie podejmuje obrony. Jak przypomniał Pogoda, w Wielkiej Brytanii muzułmanie przejmują coraz ważniejsze stanowiska polityczne. To już nie tylko radni i burmistrzowie miast. Islamistka Shabana Mahmood z Partii Pracy została niedawno ministrem spraw wewnętrznych.
– Brytyjczycy mają głęboko przegwizdane – powiedział Pogoda. – Oni już przegrali? – zapytał prowadzący. – Moim zdaniem tak – odpowiedział jego gość. Aby to zobrazować, podał przykład Londynu – burmistrz oczywiście muzułmanin – w którym jest ponad 700 meczetów. – Mimo tylu meczetów trzy, cztery razy w miesiącu, na wybranych placach zbiera się na modły kilkuset muzułmańskich mężczyzn po to, żeby dać jasny sygnał poziomu swojej dominacji nad regionem – powiedział.
Pogoda przypomniał, że w wielu brytyjskich miastach muzułmanie opanowali już całe dzielnice. Są miejsca, gdzie nie ma już żadnych urodzin z kultury innej niż muzułmańskiej. – Wielka Brytania jest już przegrana. Nie ma możliwości bez rozlewu krwi odbić tego kraju dla kultury brytyjskiej, kultury zachodnioeuropejskiej – powiedział Pogoda.
Kalifat też będzie funkcjonował
Pytany, co wydarzy się z Wielką Brytanią po tym, jak zostanie całkiem opanowana przez islam, Pogoda odpowiedział, że będzie nadal funkcjonowała, tak jak np. funkcjonuje Iran. – Wielka Brytania rządzona prawem szariatu, czy po prostu przejętym politycznie przez imigrantów, też będzie funkcjonować. Będzie pierwszym dużym muzułmańskim krajem wyposażonym w broń atomową, złoża na Morzu Północnym itd. – zwrócił uwagę.
Czytaj też:
Islamskie gangi opanowują więzienia w europejskim krajuCzytaj też:
W Wielkiej Brytanii będą ścigać "skrajnych mizoginów" za terroryzmCzytaj też:
Wielki marsz przeciwko migracji. Płaczek o dezinformacji w Polsce
