W Europie konsternacja po słowach Trumpa. "Wywołały głębokie zaniepokojenie"

W Europie konsternacja po słowach Trumpa. "Wywołały głębokie zaniepokojenie"

Dodano: 
Donald Trump podczas spotkania z europejskimi przywódcami w Białym Domu
Donald Trump podczas spotkania z europejskimi przywódcami w Białym Domu Źródło: Wikimedia Commons
Europa obawia się, że prezydent USA Donald Trump zrzuci na nią winę, jeśli Ukraina przegra wojnę – podają amerykańskie i brytyjskie media.

Ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa, które zdają się świadczyć o zaostrzeniu jego stanowiska wobec Rosji, wywołały głębokie zaniepokojenie w Europie. Europejscy politycy obawiają się, że prezydent USA próbuje przerzucić odpowiedzialność na Stary Kontynent i, być może, całkowicie zahamować wysiłki na rzecz zakończenia konfliktu.

Informują o tym agencja Bloomberg i dziennik "Financial Times", powołując się na rozmowy z europejskimi urzędnikami. Twierdzą oni, że Trump chce uniknąć sytuacji, w której wojna na Ukrainie po dziewięciu miesiącach urzędowania stanie się także "jego wojną", a nie tylko "wojną Bidena", jak wielokrotnie ją nazywał.

Publicznie ukraińscy i europejscy urzędnicy z zadowoleniem przyjęli zmianę retoryki Trumpa po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim. Prywatnie jednak wyrażają bardziej ostrożne stanowisko, uważając, że prezydent USA przerzuca na nich odpowiedzialność za zakończenie wojny – donosi Bloomberg.

Trump zmienia zdanie ws. Ukrainy i Rosji. Co to oznacza dla Europy?

Agencja zwraca uwagę, że podczas gdy wcześniej Trump próbował naciskać na Ukrainę, aby zaakceptowała niekorzystne warunki pokojowe, teraz presja jest wywierana na Europę, ale wciąż nie na Rosję. Prezydent USA stwierdził w tym tygodniu, że Ukraina przy wsparciu UE może odzyskać wszystkie okupowane ziemie, przy czym nie zaproponował żadnego nowego wsparcia dla Kijowa, ani sankcji na Moskwę.

Źródła publikacji podkreślają też, że wcześniej Trump zażądał, aby UE przestała kupować ropę i gaz z Rosji, ale robią to głównie Węgry i Słowacja – kraje, których rządy mają dobre relacje z administracją USA. Trump zaproponował również nałożenie ceł na Chiny i Indie, aby pozbawić Rosję petrodolarów.

Według niemieckiego urzędnika, który rozmawiał z "FT", amerykański przywódca postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Inne źródło stwierdziło, że Trump przygotowuje "strategię wyjścia", aby móc w razie potrzeby zrzucić winę na Europę za porażkę Ukrainy w wojnie. – To początek poszukiwań kozła ofiarnego – ocenił rozmówca brytyjskiego dziennika.

"Nadal chce zawrzeć umowę z Putinem i potem na tym zarobić"

Kurt Volker, który był specjalnym wysłannikiem Trumpa ds. Ukrainy w czasie jego pierwszej kadencji, uważa, że Trump "nadal chce zawrzeć umowę i potem na tym zarobić". – Jutro wszystko może się zmienić. Może zadzwonić do Putina i powiedzieć: "Odbyliśmy świetną rozmowę" – dodał Volker.

Według źródeł "FT", przywódcy UE doszli do wniosku, że Trump nie jest już "wiarygodnym sojusznikiem". Jednocześnie, jak zauważa gazeta, nowe stanowisko Waszyngtonu zostało pozytywnie przyjęte w wielu europejskich stolicach.

Czytaj też:
To ona wpłynęła na zmianę w podejściu Trumpa do Rosji? "Jest chemia między nimi"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Financial Times / Bloomberg / Reuters
Czytaj także