Przedstawiciele Secret Service, służby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo prezydenta Stanów Zjednoczonych, przekazali mediom, że przesyłkę z podejrzaną substancją przechwycili w poniedziałek i że koperta nie dotarła do Białego Domu.
Wcześniej media za oceanem informowały, że przesyłki z podejrzaną zawartością trafiły do Pentagonu. Jedna z nich była adresowana do amerykańskiego sekretarza obrony Jamesa Mattisa, kolejna – do admirała Johna Richardsona, szefa operacji morskich.
Pentagon poinformował w komunikacie, że w kopertach znajdowała się rycyna. Przesyłki zostały przekazane do szczegółowej analizy. Sprawę bada m.in. FBI.
Rycyna wywołuje gwałtowne wymioty i biegunkę, a także silne przekrwienie narządów układu pokarmowego i nerek spowodowane zlepianiem krwinek i wytrącaniem fibryny do krwi. Zatrucie rycyną powoduje śmierć w ciągu kilkudziesięciu godzin.
Amerykańskie służby podejrzewają, że przesyłki adresowane do Pentagonu i Białego Domu były ze sobą powiązane.
Czytaj też:
Trump do dziennikarki: Wiem, że nigdy nie myślisz