W przeszłości al-Szara kierował islamistyczną organizacją terrorystyczną Hajat Tahrir asz-Szam, powiązaną z Al-Kaidą. Po obaleniu reizmu Baszara al-Asada stanął na czele państwa syryjskiego i reprezentuje je na arenie międzynarodowej. 29 stycznia tego roku siły zbrojne mianowały go na urząd prezydenta, który ma sprawować przejściowo.
Putin i al-Szara w Moskwie
Al-Szara został przyjęty przez Putina, który podczas powitania stwierdził, że "przez wiele dekad zawsze kierowaliśmy się jednym: interesami narodu syryjskiego. Naprawdę łączą nas bardzo głębokie więzi z narodem syryjskim". Z kolei al-Szara wyraził chęć "przedefiniowania" stosunków na linii Damaszek – Moskwa i mówił jednocześnie o "długoletnich więziach historycznych" między Syrią a Rosją oraz "wspólnych interesach" obu krajów.
Al-Szara potwierdził dziennikarzom, że stara się o wydanie al-Asada Damaszkowi.
Z komunikatu rosyjskich mediów wynika, że spotkanie trwało dwie i pół godziny. Po jego zakończeniu wiceminister spraw zagranicznych Rosji Alieksandr Nowak oświadczył, że delegacje omówiły kwestię dostarczenia pomocy humanitarnej do Damaszku, a także projekty w dziedzinie energetyki, transportu, turystyki, ochrony zdrowia i kultury. Polityk dodał, że Moskwa jest gotowa uczestniczyć w odbudowie Syrii, zniszczonej przez prawie 14 lat wojny.
Wcześniej w środę syryjski urzędnik rządowy, który zastrzegł sobie anonimowość, powiedział agencji AFP, że Damaszek zwróci się do Moskwy podczas tej wizyty z prośbą o wydanie Baszara al-Asada i "wszystkich, którzy popełnili zbrodnie wojenne i przebywają w Rosji".
Błyskawiczna kampania dżihadystów. Obalili Asada
Przypomnijmy, że Asada obalili sunniccy dżihadyści ze wspomnianej opozycyjnej Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) wraz ze wspierającymi ich mniejszymi organizacjami. W kraju wybuchły wówczas także walki między bojownikami wspieranymi przez Turcję a Kurdami.
Najważniejszy efekt eskalacji to jednak obalanie Asada i zmiana władzy. 27 listopada islamiści rozpoczęli udaną kampanię militarną przeciwko wojskom rządowym. Błyskawiczny pochód był możliwy z kilku powodów. To m.in. brak pomocy ze strony Rosji i Iranu oraz niechęć sił Asada do obrony reżimu. Asad ewakuował się z rodziną do Moskwy, gdzie tamtejsze władze udzieliły mu politycznego azylu.
W poniedziałek minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow potwierdził, że Moskwa zaoferowała Asadowi i jego rodzinie azyl z "wyłącznie humanitarnych powodów" i że nadal mieszkają oni "w stolicy Rosji". Do tej pory Rosja odmawiała wydania Asada.
Czytaj też:
Faworyt wyścigu na burmistrza wielkiego miasta w USA chce aresztować NetenjahuCzytaj też:
Niemcy chcą się zaangażować w odbudowę Strefy Gazy
