Plan pokojowy dla Ukrainy. Rosja dostanie terytorium wielkości Luksemburga bez walki

Plan pokojowy dla Ukrainy. Rosja dostanie terytorium wielkości Luksemburga bez walki

Dodano: 
Góra rosyjskich pocisków wystrzelonych na Charków
Góra rosyjskich pocisków wystrzelonych na Charków Źródło: Wikimedia Commons
Zgodnie z amerykańskim planem pokojowym, Rosja otrzyma terytorium wielkości Luksemburga bez walki – podaje agencja AFP, powołując się na dane Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Plan pokojowy, z którym zapoznała się Agence France Presse, zakłada, że Rosja zyska terytorium o powierzchni ok. 2300 km2 – niemal tyle, co Luksemburg (2590 km2), najbogatszy kraj Unii Europejskiej.

Ukraina miałaby oddać prawie 5000 km2 w obwodzie donieckim i 45 km2 w obwodzie ługańskim.

W zamian Moskwa ma zwrócić prawie 2000 km2 w obwodzie charkowskim, 450 km2 w obwodzie dniepropietrowskim, 300 km2 w obwodzie sumskim i 20 km2 w obwodzie czernihowskim.

Plan zaproponowany przez Waszyngton w rzeczywistości zakłada przekazanie Rosji 20 proc. terytorium Ukrainy w zamian za zwrot mniej niż 0,5 proc. – pisze AFP, powołując się na dane amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Trump chce kończyć wojnę. Zełenski ma czas do czwartku

Prezydent USA Donald Trump dał Ukrainie czas do przyszłego czwartku, 27 listopada, na wyrażenie zgody na plan pokojowy zaproponowany przez stronę amerykańską.

28-punktowe porozumienie zakłada m.in. przekazanie Krymu i Donbasu pod kontrolę Moskwy, redukcję liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy do 600 tys. żołnierzy, nieprzystępowanie Ukrainy do NATO i zakaz rozmieszczania zagranicznych sił pokojowych na jej terytorium.

Jeden z punktów dotyczy Polski. Mówi, że "europejskie myśliwce będą stacjonować w Polsce".

Plan pokojowy czy kapitulacja Ukrainy?

Plan zakończenia wojny przewiduje również, że sankcje nałożone na Rosję mają być znoszone etapami, format G8 ma zostać przywrócony, a popełnione przez żołnierzy rosyjskich zbrodnie wojenne mają być objęte amnestią.

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wygłosił w piątek orędzie do narodu, w którym stwierdził, że Ukraina stoi przed trudnym wyborem i ryzykuje utratą swojej godności lub kluczowego partnera. Jednocześnie wezwał wszystkich mieszkańców do jedności w obliczu "jednego z najtrudniejszych momentów w historii" kraju.

Czytaj też:
Rozbiór Ukrainy. Trump: Wkrótce straci terytorium


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: AFP / Reuters
Czytaj także