• Wojciech CejrowskiAutor:Wojciech Cejrowski

Obietnica

Dodano: 
Donald Trump, prezydent USA
Donald Trump, prezydent USA Źródło: Wikimedia Commons
Wojciech Cejrowski korespondencja z USA Trump znów wszystkich ograł. Wytrzymał napięcie i wygrał.

Wytrzymał ze spokojem nawet to, że ruch MAGA odłożył na kilka miesięcy swoje czerwone czapki i ogólnie z ludzi zeszło powietrze, entuzjazm wyparował, a w to miejsce przyszło rozczarowanie Trumpem. Nadal go lubiliśmy, nadal docenialiśmy, że granica szczelna, że setki tysięcy nielegalnych się deportuje, a ponad milion wyjechał na własną prośbę; cieszyło nas, że benzyna jest po 2,50, a nie po 4,30, że zlikwidowano podatki od nadgodzin, napiwków, emerytur i spadków, ale mimo tego wszystkiego pojawiło się rozczarowanie. To, że Trump spełniał kolejne obietnice wyborcze, już nas nie cieszyło.

Trump nauczył nas w czasie swojej pierwszej kadencji, że jego program wyborczy to nie jest propaganda, lecz konkretny plan do wykonania punkt po punkcie. Sam sobie ustawił tę poprzeczkę i dlatego już nic nas nie zaskakiwało: obiecał, to wykonuje. Natomiast byliśmy bardzo wyczuleni na najdrobniejsze odstępstwa od umowy.

***

Pierwszym rozczarowanym był Elon Musk. Napisał kilka wnerwionych tweetów o tym, że skoro Trump nie ujawnia listy klientów Epsteina, to znaczy, że sam jest na tej liście. Elon wyszedł z Białego Domu, trzasnąwszy drzwiami, i świat to odnotował. Wyborcy Trum pa byli coraz bardziej wkurzeni i zaniepokojeni tym, że Trump nie ujawnia listy klientów Epsteina.

***

Jeffrey Epstein, sławny miliarder i pedofil. Skazany w roku 2008, spędził 13 miesięcy za kratkami. Przyznał się do winy, odsiedział wyrok, wy szedł i nadal świadczył usługi dla polityków i innych bardzo wpływowych osób. Do grona jego klientów i przyjaciół na leżeli były prezydent USA Bill Clinton, były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, brat króla Karola III książę Andrzej…

Artykuł został opublikowany w 48/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także