Reporterka stacji ABC News Rachel Scott zapytała amerykańskiego przywódcę, czy popiera publikację nagrania z ponownego ataku sił USA na łódź przemytników, na której byli rozbitkowie.
– To, co [szef Pentagonu Pete Hegseth – przyp. red.] zdecyduje, mi pasuje – zaznaczył Trump. Prezydent Stanów Zjednoczonych zaprzeczył jednocześnie, by mówił, że nie ma problemu z opublikowaniem nagrania z ataku, Jak zaznaczył. dzięki ostrzelaniu jednej łodzi z narkotykami ratowane są życia 25 tys. Amerykanów.
– Ta łódź była załadowana narkotykami. Widziałem nagranie. Próbowali odwrócić łódź tak, by znowu mogła płynąć. A my tego nie chcieliśmy, bo łódź była pełna narkotyków – powiedział amerykański przywódca.
Gdy dziennikarka zaczęła dopytywać o publikację, Trump powiedział do niej: "Jesteś najbardziej wstrętną reporterką tutaj". – Jesteś wstrętną, straszną, naprawdę straszną reporterką. I zawsze tak jest z tobą. Powiedziałem ci: cokolwiek Pete Hegseth będzie chciał zrobić, mi to pasuje – grzmiał prezydent USA.
Obrońcy praw człowieka krytykują Trumpa
Administracja prezydenta Donalda Trumpa ostatnio prowadzi ataki na podejrzanych operatorów karteli narkotykowych na Karaibach i na Oceanie Spokojnym. Biały Dom znalazł się pod ostrzałem krytyki za rzekomo nieprecyzyjne i być może bezprawne naloty na domniemane łodzie z narkotykami.
Obrońcy praw człowieka szczególnie skrytykowali nalot z 2 września na rzekomą łódź przemytników narkotyków, podczas którego wojsko przeprowadziło drugi atak na dwie osoby, które przeżyły pierwszy wybuch. W oświadczeniu z 3 grudnia abp Broglio uznał, że "rozbicie potężnych sieci przestępczych odpowiedzialnych za napływ substancji narkotykowych do naszego kraju jest zadaniem koniecznym i godnym pochwały”. Jednocześnie "pojawiły się pytania dotyczące użycia sił wojskowych na Morzu Karaibskim i Oceanie Spokojnym i jako społeczeństwo musimy zapewnić, że użycie siły militarnej jest etyczne i legalne”.
Arcybiskup polowy Armii Stanów Zjednoczonych Timothy Broglio zaznaczył, że metody zwalczania narkotyków i przemytników w USA muszą być "moralne” i zgodne z "teorią wojny sprawiedliwej”, która obejmuje poszanowanie "godności każdej osoby ludzkiej”. – Nikt nigdy nie może zostać zmuszony do popełnienia czynu niemoralnego, a osoby podejrzane o popełnienie przestępstwa mają prawo do należytego procesu sądowego – powiedział arcybiskup polowy amerykańskiej armii.
Czytaj też:
"Jesteś głupia?". Trump nie wytrzymał, gdy usłyszał pytanieCzytaj też:
"Jest brzydka". Trump atakuje dziennikarkę
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
