(...) Niestety, ta haniebna lista jest długa, więc można wymieniać i wymieniać. Generał Józef Kamiński został w 1995 r. oskarżony (zresztą wraz z Jaruzelskim) o rozkaz użycia siły wobec protestujących w grudniu 1970 r., ale marne zdrowie nie pozwala mu siedzieć w sądzie ani tym bardziej w więzieniu. Bywać na różnych uroczystościach – tak jak w 2010 r. na Akademii Obrony Narodowej – to nie przeszkadza. (...)
Marian R. to też ciekawy przypadek. Lekarze orzekli, że nie może brać udziału w rozprawach trwających dłużej niż dwie–trzy godziny, więc jednorazowo wzywano na przesłuchanie tylko dwóch świadków. Bywało, że obaj nie przychodzili, więc proces się ślimaczył. (...) Marian R. wygląda dobrze. Rumiane policzki, figlarne spojrzenie, zawsze elegancki. W przerwie posiedzeń sądowych zdarzało mu się opowiadać rosyjskie dowcipy. Jaruzelski by się uśmiał.