Podczas orędzia o stanie Unii Europejskiej Ursula von der Leyen wspomniała m.in. o Polsce. Podkreśliła mianowicie, że politycy unijni powinni byli uważniej wsłuchać się w głosy wewnątrz Unii Europejskiej płynące z Polski i krajów bałtyckich w kwestii Rosji. – Oni od lat mówili nam, że Putin się nie zatrzyma – powiedziała. – Mamy nauczkę z tej wojny – dodawała.
Do tych słów właśnie nawiązał Zbigniew Ziobro w swoim wpisie w mediach społecznościowych. Lider Solidarnej Polski przyznał, że cieszy go zmiana w postawie von der Leyen, chociaż nadeszła ona zbyt późno.
"Dobrze, że Pani @vonderleyen zrozumiała swój błąd, choć szkoda, że tak późno. Warto słuchać nas a nie Putina. Zwłaszcza w sprawach bezpieczeństwa energetycznego. To opłaci się całej Europie" – napisał minister sprawiedliwości na Twitterze.
Solidarna Polska krytykuje von der Leyen
Wiceminister Edward Siarka (również z Solidarnej Polski) stwierdził, że Komisja Europejska jeszcze nie raz przyzna Polsce rację. "To tylko kwestia czasu. Szkoda tylko, że płacimy wszyscy wysoką cenę za błędy tej polityki" – dodaje.
"Dziś w Parlamencie Europejskim @vonderleyen powiedziała, że nauczką dla Unii z wojny na Ukrainie jest, że nie posłuchano Polski jak ostrzegała przez wiele lat przed Putinem. Dlatego też trzeba Polsce wstrzymać KPO i zostawić samą jeśli chodzi o pomoc uchodźcom. Logiczne" – ironizował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Najostrzej z polityków Solidarnej Polski wypowiedział się jednak Janusz Kowalski, który wprost domaga się dymisji szefowej KE. "Proputinowska szefowa Komisji Europejskiej von der Leyen, która w gabinecie A. Merkel budowała antyeuropejski niemiecko-rosyjski sojusz,a dziś nadal wspiera aktywnie Kreml szantażując finansowo Polskę, mówiła dziś,że trzeba słuchać Polski. Więc niech posłucha i poda się do dymisji!" – napisał polityk na Twitterze.
Czytaj też:
Polityk PiS załamana: Dziś Ursula von der Leyen odebrała nam nadzieję!