"Dla nich UE jest oczywistością". Były prezydent Polski ostrzega kolegów

"Dla nich UE jest oczywistością". Były prezydent Polski ostrzega kolegów

Dodano: 
Flagi UE i Polski, zdjęcie ilustracyjne
Flagi UE i Polski, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
W poniedziałek politycy Lewicy wystąpili na konferencji prasowej "20 lat członkostwa Polski w UE". Głos zabrał m.in. Aleksander Kwaśniewski.

Przedstawiciele Lewicy mówili o Unii Europejskiej i postulatach w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Gościem specjalnym był wywodzący się z tej formacji były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Polityk wygłosił do zgromadzonych kilka słów na temat prowadzenia kampanii wyborczej.

"20 lat członkostwa Polski w UE"

Były prezydent ocenił, że Lewica wystawiła do eurowyborów bardzo dobrą listę. – Marek Belka, doświadczony parlamentarzysta europejski, polityk polski Robert Biedroń, Włodek Cimoszewicz, który kandyduje, takich nazwisk doświadczonych jest dużo. Są nazwiska zupełnie nowe, najmłodsza kandydatka, więc mieszanka młodości, doświadczenia – powiedział.

Unia Europejska. Kwaśniewski: To nie jest dane raz na zawsze

Były polityk PZPR i SLD zachęcał kolegów do prowadzenia bardzo aktywnej kampanii. […] – W kampanii do PE widzę dwie rafy: jedna rafa to jest taka, że partie antyeuropejskie prowadzą nas na manowce takiej dyskusji o tym, że UE jest uosobieniem wszelkiego zła i udowadnianie, że nie jesteśmy wielbłądem byłoby błędem. Trzeba po prostu pokazać swoją agendę, jak my chcemy widzieć tę UE w kolejnych latach, dekadach – ocenił.

Oprócz "antyeuropejskości" polityk wymienił drugie zagrożenie. – Pokonać coś, czego ja się szczególnie obawiam wśród młodych ludzi, że dla nich UE jest oczywistością – ten świat zawsze taki był, zawsze można było jeździć, studiować, ponieważ jak ktoś ma 25 czy 28 lat to po prostu tylko taki świat zna. Lewica musi powiedzieć: nie, to nie jest pewne, to nie jest dane na zawsze. Tak może być, ale to wymaga wysiłku, waszych głosów, również zrozumienia, że bronimy czegoś, co jest absolutnym fenomenem – twierdził.

Lewica chce rozszerzenia Konwencji Stambulskiej

Poseł Joanna Scheuring-Wielgus wymieniła kilka podstawowych postulatów formacji dotyczących praw kobiet.

Wskazała m.in. na "gwarancję praw reprodukcyjnych" i "dostępność do przerywania ciąży”. Kolejna kwestia, którą chce forsować w Polsce Lewica, jest zmiana definicji gwałtu tak, żeby w każdym państwie członkowskim była identyczna. Zapowiedziała też wprowadzenie "europejskiej zasady parytetu płci", co oznaczać miałoby jednakową obecność kobiet i mężczyzn we wszystkich prezydiach i zarządach instytucji unijnych. – Oczywiście w Unii jest to już w jakiś sposób przestrzegane, ale nadal nie ma tych 50 procent – ubolewała.

Scheuring-Wielgus wymieniła także "ochronę przed przemocą ze względu na płeć". – Jako Lewica będziemy walczyć o to, żeby Konwencja Stambulska była implementowana we wszystkich krajach europejskich, ale też chcemy jej rozszerzenia. Bo ze statystyk bardzo mocno i strasznie wynika, że kobiety nadal są tą grupą osób w Europie, która doznaje najwięcej przemocy – powiedziała polityk.

Biedroń: Dla dobra UE zasada jednomyślności musi zostać zniesiona

Z kolei Robert Biedroń przekazał, że Polska i europejska lewica chce utworzenia europejskiego funduszu budowy mieszkań. Przypomniał też, że europejska i polska lewica chce zniesienia w Radzie Europejskiej UE zasady jednomyślności. Zasadę określił jako destrukcyjną. – Ona dla dobra Unii Europejskiej, przetrwania tego projektu, musi zostać zniesiona – powiedział.

Czytaj też:
"Trzeba chuchać, dmuchać". Zgorzelski ostrzega przed "smerfami marudami"
Czytaj też:
Konfederacja zainaugurowała kampanię do Parlamentu Europejskiego

Źródło: 300 Polityka / DoRzeczy.pl
Czytaj także