– Nasze konsekwentne i trwające od końca ubiegłego roku działania doprowadziły do zmiany Umowy w sprawie transportu drogowego towarów, zawartej pomiędzy UE a Ukrainą – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak, cytowany w komunikacie.
Do treści umowy, negatywnie wpływającej na polską branżę transportową została wprowadzona większość istotnych postulatów Polski, które zostały przygotowane we współpracy i z uwzględnieniem oczekiwań polskich przewoźników drogowych – podkreślono.
Co zawiera porozumienie?
Do umowy wprowadzono m.in. możliwość zawieszenia jej stosowania w przypadku zaistnienia poważnych zakłóceń na rynku transportu drogowego, znacząco wzmocniono mechanizmy kontrolne mające na celu eliminowanie nielegalnych przewozów, a także wprowadzono przepisy obligujące kierowców do posiadania wymaganych dokumentów oraz oznakowania pojazdu, co ma usprawnić procesy kontrolne i wzmocni egzekucję stosowania przepisów umowy.
Resort zapowiedział dalsze analizowanie sytuacji na rynku transportu drogowego, a w razie konieczności wykorzystanie instrumentów ochronnych wprowadzonych do zmienionej umowy.
Zmienia się nastawienie do Ukraińców
Wyniki najnowszego badania "Społeczna percepcja uchodźców z Ukrainy, migrantów oraz działań podejmowanych przez polskie oraz ukraińskie państwo" publikuje "Rzeczpospolita". Płynący z niego wniosek jest jednoznaczny: "topnieje pozytywne nastawienie Polaków do okazywanej im pomocy i do nich samych".
Przekonanie o tym, że Polska powinna w dalszym ciągu "zdecydowanie" pomagać Ukrainie wyraziło zaledwie 31 proc. badanych. Dla porównania, w styczniu 2023 roku było to 62 proc. Odpowiedź "raczej" wybrało 43 proc. ankietowanych. Wzrost odnotowano w grupie, która sprzeciwia się pomocy Ukrainie. Jest to obecnie 19 proc.
Czytaj też:
Dramatyczne wyznanie ukraińskiego dowódcy: To oczywiste, że przegrywamy wojnęCzytaj też:
"Większość jest rozczarowana". Napięta sytuacja w NATO ws. Ukrainy