"W ciągu tygodnia". Bułgaria wejdzie w wyższą strefę zagrożenia sanitarnego

"W ciągu tygodnia". Bułgaria wejdzie w wyższą strefę zagrożenia sanitarnego

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Radek Pietruszka
W ciągu najbliższego tygodnia Bułgaria przejdzie z zielonej do wyższej, pomarańczowej strefy zagrożenia sanitarnego, ze względu na szybko rosnącą liczbę zachorowań na COVID-19 - poinformował w piątek bułgarski minister zdrowia Stojczo Kacarow.

W ostatnich dniach liczba zakażeń koronawirusem wzrasta bardzo szybko, a w ciągu ostatniej doby odnotowano 500 infekcji i jest to najwyższy wskaźnik od 17 maja. Liczba zgonów wzrosła trzykrotnie od środy, a Bułgaria znajduje się na trzecim miejscu w UE i ósmym na świecie pod względem liczby ofiar śmiertelnych COVID-19 na 100 tys. osób.

Najważniejszy problem

Szef resortu zdrowia, który poinformował o tym podczas narady u prezydenta Rumena Radewa, ocenił, że najważniejszym problemem jest to, czy władze kraju będą w stanie prowadzić walkę z pandemią, jeśli dojdzie do kolejnej zwłoki w uchwalaniu przez parlament nowelizacji budżetu państwa.

Tymczasowy rząd przedstawił projekt budżetu natychmiast po utworzeniu nowego parlamentu z prośbą o jego szybkie rozpatrzenie. Minister finansów Asen Wasilew podkreślił, że w razie dalszego wstrzymania nowelizacji we wrześniu zabraknie środków na wypłaty dla pracowników służby zdrowia oraz na wsparcie socjalne, w tym dla emerytów i biznesu.

Premier Stefan Janew podkreślił, że fundusze na te cele są już w znacznym stopniu wyczerpane i do końca miesiąca budżet powinien zostać znowelizowany. Ale parlament, zajęty negocjacjami w sprawie utworzenia rządu, nie rozpatrzył dotychczas propozycji budżetowej tymczasowego gabinetu.

Prezydent podkreślił, że kryzys zdrowotny już jest faktem. Wyjaśnił, że narada w tej sprawie nie ma na celu podjęcia decyzji o wprowadzeniu kolejnego lockdownu.

Radew dodał, że rząd przyjął plan, który przewiduje konkretne sposoby walki z pandemią, w zależności od liczby chorych i zajętych łóżek w szpitalach. – Wszystko jest rozpisane i już nie będzie przypadkowych decyzji, jak za czasów poprzedniego gabinetu – podkreślił. – Zobaczyliśmy do czego prowadzą nieadekwatne rządy, bez klarownych kryteriów i planu – przypomniał.

– Celem rządowego planu dotyczącego pandemii jest nie zamykanie biznesu i państwa, lecz podjęcie konkretnych działań, aby wszystkie instytucje państwa, przedsiębiorstwa i system oświaty funkcjonowały jak najlepiej – podkreślił Radew.

Czytaj też:
Nowy lek na COVID-19. "Ponad 90-procentowa skuteczność"
Czytaj też:
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: Szczepienie jest jedyną nadzieją






Źródło: PAP
Czytaj także