Jarosław Kaczyński mówił o istocie nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego. Szczególnie dużo uwagi poświęcił głośnemu problemowi pedofilii w Kościele Katolickim. Lider partii rządzącej zaznaczył, że to właśnie jego ugrupowanie walczy z przemocą seksualną wobec dzieci.
– Jesteśmy atakowani przez naszych przeciwników w sposób nieuczciwy za to, że chronimy pedofili. Ale to właśnie my walczymy z pedofilią. To my wprowadziliśmy krajowy rejestr pedofili, a PO wówczas głośno krzyczała i sprzeciwiała się – zauważył Kaczyński. Wspomniał też o podwyższeniu kar za przestępstwa seksualne. – Wprowadziliśmy zmiany w Kodeksie Karnym. To my podwyższyliśmy kary za pedofilię. Wysokie kary za to będą dotyczyły wszystkich, bez wyjątku, także księży i celebrytów – zapewnił prezes PiS. Dodał, że to obecny rząd znosi kary w zawieszeniu za przestępstwa seksualne, a także planuje podwyższyć dopuszczalną w kwestii inicjacji seksualnej dolną granicę wieku (obecnie zabronione jest współżycie z osobą poniżej 15 lat). – Nie będzie "zawiasów", będą kary surowe, nawet do 30 lat więzienia – wskazał Kaczyński. Zaznaczył, że szczególnie ścigani będą ci, którym dzieci zostały powierzone. – A ni wysoka ranga, także w hierarchii kościelnej, ani Nagroda Nobla, nie uchronią od odpowiedzialności. Będziemy bezlitośnie surowi – obiecał.
twittertwitter
Kaczyński zwrócił też uwagę, że problem pedofilii nie może być podstawą do ataku na Kościół i katolików. – Trzeba bronić tradycyjnych wartości, także tych ukształtowanych przez Kościół i religię. Dziś słowa Prymasa Tysiąclecia o tym, że kto chce zniszczyć naród polski, najpierw uderza w Kościół - są nadal aktualne i prawdziwe – wskazał były premier.
Prezes PiS odniósł się także do polityki gospodarczej rządu. – Musimy obronić prawo do polityki społecznej naszego rządu – ocenił. Wymienił takie programy jak 500+ czy trzynasta emerytura. – Dlaczego to jest zagrożone? Bo nasi przeciwnicy mówią, że to jest nieracjonalne, że to rozdawnictwo. Jak są wybory, to zmieniają zdanie – przypomniał Kaczyński. – Oni, by prowadzić taką politykę gospodarczą, musieliby być - w sensie politycznym, moralnym i intelektualnym - tacy jak my. A nie są – stwierdził.
twittertwittertwitterCzytaj też:
Tarczyński: Tusk ledwo zipie i dostaje polityczny tlen od "Gazety Wyborczej"Czytaj też:
"Tylko nie mów nikomu". Abp. Gądecki: Pragnę podziękować reżyserowi