"Prezydent Wołodymyr Zełenski nie przyjął dymisji premiera Ołeksija Honczaruka, mimo że konstytucja nie daje mu pełnomocnictw w tej sprawie. Dwa wnioski: 1. premier zachowa stanowisko; 2. następuje dalsza erozja faktycznej pozycji parlamentu na Ukrainie" – pisze na Twitterze dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Michał Potocki. Zełenski rozmawiał z Honczarukiem. Jak powiedział, daje mu szansę dalszej pracy pod warunkiem, że jego rząd rozwiąże problemy, które poważnie nurtują społeczeństwo.
W Internecie opublikowano nagrania audio, na których osoba o głosie podobnym do premiera mówi o "prymitywnym" wyobrażeniu Zełenskiego o gospodarce. Odnosząc się do sprawy nagrań, prezydent Zełeński dał służbom dwa tygodnie na ustalenie kto stoi za nagraniami. Jak bowiem tłumaczy polityk, nagrania pochodzą z budynków organów władzy i oznaczają poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Czytaj też:
"Członkowie KO to za mało". Zaskakujący apel prezydenta Białegostoku do Tomasza LisaCzytaj też:
"Puls Biznesu": Szef CBA podał się do dymisji. Nie została przyjęta