– Zrobiliśmy dużo. Ale rozumiem, że to może nie wystarczyć – mówił jeszcze przed głosowaniem Ołeksij Honczaruk. Za jego odwołaniem opowiedziało się później 353 parlamentarzystów, nikt nie zagłosował przeciwko. Od głosu wstrzymało się 9 osób.
Prezydent Zełenski i jego partia Sługa Narodu na następcę Honczaruka wyznaczyli dotychczasowego wicepremiera Denysa Szmyhala.
Ołeksij Honczaruk to 35-letni prawnik. Funkcję szefa ukraińskiego rządu pełnił od sierpnia ubiegłego roku. Był najmłodszym i najkrócej urzędującym premierem Ukrainy. Przed objęciem tej funkcji był zastępcą szefa biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
O Honczaruku głośno zrobiło się w połowie stycznia, kiedy do mediów wyciekło nagranie, na którym osoba o podobnym do niego głosie krytykuje prezydenta Zełenskiego, mówiąc o jego "prymitywnym wyobrażeniu" o gospodarce. Dzień po wycieku nagrania premier złożył na ręcę prezydenta dymisję. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu napisał, iż jego treść mogłaby sugerować, że on i jego zespół nie szanują prezydenta. Zapewniając, że tak nie jest, poinformował: "Jednak by usunąć wszelkie wątpliwości na temat naszego szacunku i zaufania wobec prezydenta, napisałem podanie o dymisję i przekazałem je prezydentowi z prawem wniesienia do parlamentu".
Wołodymyr Zełenski nie przyjął wówczas dymisji Honczaruka. Ukraińskie media wskazują, że sytuacja zmieniła się w ostatnim czasie. Prezydent publicznie skrytykował premiera, mówiąc iż nie jest zadowolony z jego wyników. W połowie lutego miał też prowadzić rozmowy z potencjalnymi następcami Honczaruka.
Według ostatnich sondaży rząd Honczaruka miał poparcie zaledwie 6 proc. Ukraińców.