Początkowo, opinia biegłych z Instytutu Sehna w Krakowie ws. dokumentów odnalezionych w domu generała Czesława Kiszczaka miała być wydana 15 listopada. Zapowiedział to pod koniec października prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek. Jak się jednak okazuje, termin ten został przesunięty do 31 stycznia.
Czytaj też:
15 listopada poznamy efekty ekspertyzy grafologicznej ws. Wałęsy
Przypomnijmy, że analiza porównawcza wykonana przez biegłych grafologów ma odpowiedzieć na pytanie, czy zabezpieczone w lutym tego roku dokumenty składające się na teczki TW "Bolka" (w tym zobowiązanie do współpracy, donosy i pokwitowania odbioru pieniędzy) były napisane przez Lecha Wałęsę. Czynności te prowadzone są w ramach śledztwa ws. podejrzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB. Śledczy zbadają, czy informacje zawarte w teczkach "Bolka" mogły być fałszowane przez funkcjonariuszy SB w celu osiągnięcia przez nich korzyści majątkowych. Wszczęcie śledztwa było reakcją na oświadczenie byłego prezydenta.