– Cieszę się, że to było spotkanie merytoryczne. Rozmawialiśmy o kampanii wyborczej, o kwestii wolności mediów i samorządach, żeby dalej były silne – powiedział Trzaskowski na konferencji prasowej po wyjściu z Pałacu Prezydenckiego.
Poinformował, że złożył na ręce Andrzeja Dudy projekt ustawy, zgodnie z którym więcej dochodów z podatków ma trafiać do samorządów. – Prezydent powiedział, że się z tym zapozna – dodał.
– Na pewno się w wielu kwestiach różnimy, natomiast ważne jest to, żeby wysłuchać argumentów drugiej strony i rozmawiać w sposób stanowczy, ale merytoryczny – stwierdził Trzaskowski.
– Wyraziłem swoje stanowisko, że te wybory nie były równe przede wszystkim w związku z tak jawnym zaangażowaniem telewizji publicznej w jedną stroną. Domyślacie się państwo, że pan prezydent miał trochę inne zdanie, ale wysłuchał tych merytorycznych argumentów – powiedział.
Trzaskowski poinformował, że "rozmowa odbyła się w cztery oczy, więc była bardzo szczera". – Myślę, że takich rozmów jest potrzeba więcej. To była pierwsza okazja, żeby wymienić merytoryczne argumenty. To nie było spotkanie kurtuazyjne, poruszaliśmy najważniejsze dla Polski kwestie – mówił.
– Chyba obu nam zależy, żeby te emocje opadły, dlatego że ostre emocje nie wpływają na kulturę debatę w kraju. Natomiast nie ukrywam, że w bardzo wielu sprawach się różnimy, ale można o tym rozmawiać. To już jest zmiana – ocenił Trzaskowski.
Czytaj też:
Trzaskowskiego zapytano o profanację figury Jezusa. Oto, co odpowiedział