Dwa tygodnie temu Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie zgodności z konstytucją aborcji eugenicznej. Orzeczenie zapadło większością głosów. Sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski zgłosili zdanie odrębne do wyroku. – Przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny.
Wyrok TK jest prawem obowiązującym. Nie ma od niego żadnego trybu odwoławczego lub możliwości zatrzymania wprowadzenia go w życie. Od momentu wydania orzeczenia trwają protesty środowisk lewicowych i feministycznych przeciwko decyzji sędziów Trybunału. Podczas manifestacji dochodziło do dewastacji pomników, profanacji świątyń oraz blokowania przejazdu samochodów.
"Polityka w Sieci" informuje jednak, że w ostatnim czasie zainteresowanie tematem "Strajku kobiet" spadło w social mediach do poziomu sprzed orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego 22 października.
"Zasięg i zainteresowanie tematem #StrajkKobiet w polskich social media spadły do poziomu sprzed wydania wyroku.Zasięg ost 24h - 47MLN / 204K wzmianek" – czytamy.
Czytaj też:
"Aborcyjny Dream Team" cieszy się z liczby zabitych dzieci nienarodzonych
Czytaj też:
Trzaskowski o Kaczyńskim: Król jest nagi