"Badania potwierdzają obawy". RPA: Rząd wstrzymuje szczepienia preparatem AstraZeneca

"Badania potwierdzają obawy". RPA: Rząd wstrzymuje szczepienia preparatem AstraZeneca

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Dan Himbrechts
Minister zdrowia RPA Zweli Mkhize zapowiedział, że wstrzyma plany szczepień preparatem firmy AstraZeneca w związku z nowym badaniem, które wykazało, iż szczepionka może być nieskuteczna przeciwko dominującemu w kraju wariantowi koronawirusa.


Jak powiedział Mkhize, realizacja planów zostanie zawieszona do czasu uzyskania większej ilości danych na temat szczepionki. Rozpoczęcie szczepień było przewidziane na luty, kiedy do kraju miało trafić ok. miliona dawek preparatu AstraZeneca.

Decyzja ma związek z wynikami badania naukowców Uniwersytetu Witwatersrand w Johannesburgu z udziałem 2,1 tys. osób. Badanie nie wykazało, by zaszczepieni brytyjskim preparatem uczestnicy byli bardziej odporni na łagodną i umiarkowaną formę COVID-19 od uczestników otrzymujących placebo. Jednocześnie nie można było stwierdzić, czy szczepionka zapewnia ochronę przeciwko ciężkim objawom choroby z uwagi na niski średni wiek uczestników badań i niewystarczającą liczbę danych.

Wśród 39 uczestników, którzy ulegli infekcji południowoafrykańskim wariantem B.1.351 koronawirusa, 19 było w grupie, która otrzymała szczepionkę, zaś 20 w grupie placebo. Żadna z zakażonych osób nie wymagała hospitalizacji.

Badanie potwierdza dotychczasowe obawy o mniejszą skuteczność szczepionek przeciwko temu wariantowi koronawirusa, który poza RPA zaobserwowano już w wielu krajach na świecie. Jednocześnie pierwsze badania laboratoryjne szczepionek Moderny i Pfizer/BioNTech sugerowały tylko "nieznacznie" niższą skuteczność. Obniżoną skuteczność wykazały również południowoafrykańskie badania szczepionek Novavax i Johnson&Johnson. W przypadku tej pierwszej, skuteczność w RPA wyniosła 60 proc. wobec 89 proc. w Wielkiej Brytanii. Szczepionka Johnson&Johnson wykazała w RPA skuteczność przeciwko "umiarkowanemu i ciężkiemu" przebiegowi choroby na poziomie 57 proc., podczas gdy w USA było to 72 proc.

Cytowana przez dziennik "Wall Street Journal" rzeczniczka AstraZeneca stwierdziła, że firma wierzy, iż mimo najnowszych danych jej preparat może chronić przed ciężkim przebiegiem COVID-19. Południowoafrykański wariant koronawirusa został wykryty dotąd w 32 krajach świata.

Czytaj też:
Kto otrzyma szczepionkę AstraZeneca? Jest decyzja rządu
Czytaj też:
Media: Szczepionka AstraZeneca nie chroni przed nowym koronawirusem

Źródło: PAP
Czytaj także