Hanna Gill-Piątek zdradza w Radiu Plus, że to ona będzie przewodniczącą koła Polski 2050 w Sejmie. –Nie dostarczyliśmy jeszcze uchwały w tej sprawie, ale to ja będę przewodniczyć kołu. Dostałam już zaproszenie na posiedzenie Konwentu Seniorów i wybieram się na nie – stwierdziła.
Posłanka Polski 2050 mówiła też o planach powiększenia sejmowego koła. – Idziemy powolutku w prawo. Kiedy przychodziłam do Polski 2050 Szymona Hołowni mówiłam, że będę stanowić lewy palik, który wyznacza obszar centrum. Chcemy go kreślić bardzo szeroko. Nie ukrywam, że z tej bardziej konserwatywnej strony również rozmawiamy z wieloma osobami. Była jakaś giełda nazwisk. Proszę pamiętać, że osoby, które są w tej chwili na pokładzie Zjednoczonej Prawicy, przeżywają swoje zawirowania. One są związane czymś więcej niż byciem na opozycji – mówiła.
Polityk podkreśliła, że trwają rozmowy z politykami Zjednoczonej Prawicy. – Oczywiście, że takie ręce są wyciągane (...) Te przejścia robimy bardzo ostrożnie. Ja przeszłam we wrześniu i w tej chwili mamy połowę lutego, to nie są jakieś ruchy, które by zrywały większość w Sejmie. Przyjmujemy osoby, które do nas przychodzą, to są osoby, a nie transfery – mówiła.
Podkreśliła też, że kiedyś nadejdzie moment, że staną się centrowym kołem.
Czytaj też:
Gill-Piątek: Nie chodzę po Sejmie z dzidąCzytaj też:
Hołownia: Mam talent. Do transferów?Czytaj też:
"Wszystko by jej dali", "brutalne konsekwencje". Kulisy transferu posłanki KO do partii Hołowni