Brakuje personelu i łóżek. Ponad 100 tys. osób nie może być leczonych

Brakuje personelu i łóżek. Ponad 100 tys. osób nie może być leczonych

Dodano: 
Koronawirus, zdjęcie ilustracyjne
Koronawirus, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Jacek Szydłowski
W Portugali ponad 100 tys. osób nie może lub nie mogło być leczonych w związku z występującymi u nich długotrwałymi objawami Covid-19.

Głównym problemem jest niedobór personelu oraz łóżek w szpitalach.

Według tygodnika „Expresso” i rozgłośni Observador także stowarzyszenia lekarskie wskazują, że nasilające się trudności w szpitalach prowadzą do braku opieki nad osobami z objawami Covid-19 utrzymującymi się przez ponad trzy miesiące po wypisaniu pacjenta z placówki medycznej.

Brakuje miejsc na oddziałach

Zjawisko potwierdzają władze portugalskiej Izby Lekarskiej (OM). Wskazują, że o ile najcięższe przypadki długotrwałego zakażenia koronawirusem mogą być leczone w największych szpitalach kraju, usytuowanych głównie w Lizbonie i Porto, to osoby z lżejszymi symptomami są kierowane do ośrodków zdrowia. OM zaznacza, że placówki te nie mają warunków do leczenia takich przypadków.

Dotychczas w 10-milionowej Portugalii powstało zaledwie kilka oddziałów wyspecjalizowanych w leczeniu długo utrzymujących się objawów Covid-19. Jednostki te usytuowane są głównie na terenie stołecznej aglomeracji.

Z danych służb medycznych Portugalii wynika, że objawami najczęściej deklarowanymi przez pacjentów z tzw. długotrwałą infekcją koronawirusem są: trudności w oddychaniu, kaszel, bóle głowy oraz utrata masy ciała.

Zniesiono obostrzenia

Na początku października władze medyczne Portugalii zniosły limity osób na wydarzeniach kulturalnych na terenie całego kraju. Nowe przepisy są zbliżone do tych, które obowiązywały przed nastaniem pandemii Covid-19.

Z regulacji opublikowanych przez rządową Generalną Dyrekcję ds. Zdrowia (DGS) wynika, że jedyną restrykcją podczas masowych imprez kulturalnych jest obowiązek noszenia maski ochronnej.

Czytaj też:
Nie zaszczepił się na COVID-19. Sprawą piłkarza Bayernu zajął się rząd
Czytaj też:
Coraz więcej respiratorów w użyciu. Kraska podał najnowsze dane
Czytaj też:
Antyszczepionkowe napisy na blokach. Są zarzuty dla trzech mężczyzn







Źródło: PAP
Czytaj także