Według opublikowanego wczoraj na łamach "Tygodnika Powszechnego" artykułu, postulator etapu rzymskiego procesu beatyfikacyjnego księdza Jerzego Popiełuszki ks. Tomasz Kaczmarek był współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Czytaj też:
"Tygodnik Powszechny": Postulator beatyfikacji ks. Popiełuszki był agentem SB
Publikacja zrobiła ogromne wrażenie na prof. Sławomirze Cenckiewiczu, który podzielił się swoją refleksją na jej temat na portalu społecznościowym. "Wstrząsający tekst Piotra Litki nt. rzymskiego postulatora procesu kanonizacyjnego bł. ks. Jerzego Popiełuszki - ks. Tomasza Kaczmarka, przez SB rejestrowanego jako agent o ps. Calm! W Tygodniku Powszechnym! Czy za takie sprawy jak kanonizacja Kapłana zamordowanego przez SB muszą odpowiadać... byli TW SB???!!! Nie ma innych księży? Naprawdę?" – pyta historyk.
"I ten argument który słyszę zawsze jak pojawia się sprawa agentury w Kościele czy ks. Jerzego - że to zaszkodzi... Kościołowi, kanonizacji, że to szatan... To jest właśnie szatańskie, bo przewrotne jak Zły!" – kontynuuje prof. Cenckiewicz
Członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej dziękuje autorowi artykułu za odwagę. Ze zdumieniem zauważa jednak, zadziwiającą ciszę po ujawnieniu sprawy. "Gdzie jesteś prawico polska, co tak lustrowałaś jednego z arcybiskupów? Halo?!" – kończy Cenckiewicz.