Dane przekazała agencja informacyjna NEXTA za pośrednictwem wpisu w serwisie społecznościowym Twitter.
Jak przekazała ukraińska Prokuratura Generalna, od początku rosyjskiej inwazji militarnej zginęło 243 dzieci, a 446 zostało rannych.
Dramat dzieci w ostrzeliwanych miastach
Działania zbrojne na terytorium Ukrainy szczególnie odczuwalne są przez przebywające tam dzieci. W miejscowościach wschodniej części kraju wielu najmłodszych mieszka od około trzech miesięcy ze swoimi rodzicami albo opiekunami w schronach i piwnicach, gdzie brakuje światła oraz gazu. Na ile to możliwe, docierają do nich przedstawiciele organizacji humanitarnych, takich jak Caritas, ale pomoc jest coraz bardziej utrudniona z uwagi na nieustanny ostrzał ze strony Rosjan w trakcie trwającej wschodniej ofensywy wojsk Federacji Rosyjskiej.
Mieszkańcy wschodnich miast i wsi na Ukrainie funkcjonują w ciągłym zagrożeniu życia. W wielu regionach muszą stale ukrywać się przed atakami. Brakuje żywności i lekarstw. Przy niskiej temperaturze ludzie często muszą spać na ziemi, na której mają materac czy łózko polowe.
Specjalna operacja militarna
Atakując Ukrainę 24 lutego tego roku, prezydent Rosji Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej oraz doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego i humanitarnego. Rosjanie już czwarty miesiąc ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci i dopuszczając się zbrodni wojennych, których symbolem stała się masakra w Buczy.
Działania Kremla ściągnęły na Federację Rosyjską kolejne pakiety unijnych i amerykańskich sankcji, głównie gospodarczych. Ponadto, Finlandia i Szwecja, które od dawna pozostawały neutralne, zgłosiły akces do NATO.
Czytaj też:
Prezydent USA: Nie będę naciskał na ukraiński rządCzytaj też:
Brytyjski raport ujawnia szokujące słowa Putina o rosyjskich stratach na Ukrainie