W szkoleniu, prowadzonym przez stronę amerykańską w ramach tzw. Akademii Abrams, weźmie udział do końca 2022 roku łącznie ok. 150 żołnierzy Wojska Polskiego.
Podczas swojego wystąpienia szef MON podkreślał, że rozpoczynający się kurs daje możliwość szybkiego przygotowania w krótkim czasie polskich żołnierzy i polskich techników do obsługi czołgów Abrams. – Naszym celem jest to, żeby czołgi, kiedy trafią już na wyposażenie Wojska Polskiego, mogły być obsługiwane przez przeszkolonych żołnierzy i tak się stanie – zapewnił.
– Naszym zadaniem jest zwiększenie sił obronnych Rzeczypospolitej Polskiej. Właśnie temu służy wyposażenie Wojska Polskiego w najnowocześniejsze czołgi, bo czołgi Abrams są najnowocześniejszymi czołgami na świecie. Zależy nam też na budowaniu interoperacyjności z wojskiem Stanów Zjednoczonych – powiedział wicepremier.
– Dziękuję wszystkim zaangażowanym w szkolenie polskich żołnierzy. Dzięki temu będą oni gotowi do tego, aby objąć obowiązki związane z praca z czołgami Abrams, a Polska i wszystkie kraje wschodniej flanki NATO będą bezpieczne – podsumował Mariusz Błaszczak.
Wzmocnienie potencjału polskiej armii
W kwietniu wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak podpisał umowę na zakup 250 czołgów M1A2 Abrams w ich najnowszej konfiguracji wraz ze sprzętem towarzyszącym i pakietem szkoleniowym. Wersja SEPv3 zakupiona przez Polska ma specyfikację tożsamą ze sprzętem używanym przez siły zbrojne USA.
Czołgi Abrams SEPv3 wyposażone są w najnowocześniejsze systemy komunikacji, pozycjonowania wozu i zarządzania walką. Zakupione czołgi będą służyć głównie w 18 Dywizji Zmechanizowanej.
Czytaj też:
Sondaż: Zakupy dla polskiego wojska. Co myślą o tym Polacy
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
