W czwartek posłowie zagłosowali za przyjęciem tzw. ustawy węglowej. Za opowiedziało się 303 posłów, 14 było przeciwko, a 118 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Co zawiera ustawa węglowa?
Nowe przepisy regulują proces sprzedaży węgla dla odbiorców indywidualnych, wprowadzają jego maksymalną cenę oraz zobowiązują samorządy do dystrybucji surowca.
Węgiel będzie kupowany przez gminy, spółki gminne i związki gminne od importerów w cenie maksymalnej 1500 złotych za tonę. Jak mówił niedawno wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin surowiec w cenie 1,5 tys. złotych będą mogły kupować także prywatne składy węglowe, a następnie sprzedawać go po cenie ustalonej, nieco wyższej niż samorządy. Jak argumentował Sasin, składy są podmiotami czysto biznesowymi, stąd "pewien zarobek na pewnym niewielkim poziomie jednak musi być".
Węgiel będzie sprzedawany przez państwowe podmioty - PGE Paliwa oraz Węglokoks. Zakupiony przez samorządy surowiec będzie dalej sprzedawany mieszkańcom. Władze lokalne będą mogły do ceny 1500 złotych doliczyć koszty (np. transportu), ale w kwocie nie wyższej niż 500 złotych. Oznacza to, że finalna cena dla odbiorców indywidualnych nie przekroczy 2000 złotych za tonę
Każdy, kto będzie chciał zakupić węgiel w ustalonej cenie maksymalnej będzie musiał złożyć do gminy wniosek o zakup preferencyjny. Z kolei gminy będą rozprowadzały surowiec poprzez własne jednostki organizacyjne lub wybrane spółki. Mogą także podpisać stosowną umowę z inną gminą bądź ze składem węgla. Mają przy tym być zwolnione z podatku akcyzowego. Co więcej, gminy, które wcześniej kupiły węgiel po wyższej cenie, będą mogły wnioskować o zwrot różnicy.
Według szacunków, koszt ustawy węglowej dla budżetu państwa ma wynieść ok. 3 mld złotych.
Czytaj też:
Wiadomo, ile węgla sprowadziły do kraju SSPCzytaj też:
Premier: Mniej więcej 50 proc. obywateli ma zabezpieczony węgiel