Przewodniczący Platformy Obywatelskiej forsuje koncepcję wspólnego startu ugrupowań opozycyjnych w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Zdaniem byłego premiera, zjednoczenie opozycji to warunek konieczny do pokonania Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy.
Tusk: Mam liczby i fakty
We wtorek na portalu społecznościowym Twitter Donald Tusk opublikował nagranie ze swoim najnowszym wystąpieniem. – Macie dosyć kłamstwa? Ja też. Chcecie prawdy? Mam dzisiaj tutaj liczby i fakty. Zaczniemy od tego, co najbardziej dotkliwe – drożyzna – powiedział szef PO. – Jak zdawałem urząd premiera, inflacja była na poziomie zero lub trochę poniżej zera. Dzisiaj to jest 18 proc. i ciągle idzie w górę. (...) Byliśmy na 32. miejscu na świecie, spadliśmy o osiem pozycji – oznajmił polityk.
Były premier poruszył także temat demografii w polskim społeczeństwie. – Kiedy zdawałem urząd, urodziło się 375 tys. dzieci. W ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości jest o 55 tys. dzieci mniej. Może dlatego, że Polską rządzi facet, który myśli, że kobiety "dają w szyję", zamiast rodzić – mówił Donald Tusk.
Tym samym odniósł się do wypowiedzi prezesa PiS. Podczas niedawnego spotkania z wyborcami w Ełku Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę m.in. na to, iż obecnie w Polsce rodzi się "za mało dzieci", a "kobiety do 25. roku życia piją tyle samo [alkoholu – przy. red.] co ich rówieśnicy", więc "dzieci nie będzie".
– Nigdy wybór nie był tak prosty jak dzisiaj. Bo to nie jest wybór między partiami politycznymi, to jest wybór między dobrem a złem. Jeśli chodzi o wasze prawa, pieniądze, dzieci, przyszłość, zdrowie, bezpieczeństwo – w każdej z tych spraw wybór jest prosty jak nigdy – podkreślił lider Platformy Obywatelskiej.
twitterCzytaj też:
"Piekielnie trudna sytuacja". Media: Pilne zebranie władz PiS na NowogrodzkiejCzytaj też:
Media: Posłowie PiS proponują, aby można było kupić alkohol na dworcach