– Terroryści przygotowują nowe uderzenia i dopóki mają rakiety, nie spoczną – powiedział prezydent Ukrainy w swoim wieczornym wystąpieniu wideo. Wołodymyr Zełenski zaapelował także do mieszkańców ukraińskich miast o wzajemną pomoc.
– Ale nasza umiejętność wzajemnej pomocy i opieki nad tymi, którzy mają najwięcej trudności – osobami starszymi, rodzinami z dziećmi, tymi, którym wojna zabrała domy i bliskich – nasza wzajemna pomoc jest jednym z elementów obrony przed terrorem i naszą siłą – podkreślił.
Zełenski zaznaczył, że następny tydzień może być równie trudny jak mijający. – Nasze Siły Zbrojne się przygotowują. Całe państwo się przygotowuje. Opracowujemy wszystkie scenariusze, w tym z naszymi partnerami – powiedział.
– A nasza jedność z wami musi być pełna. Dlatego proszę, nie pozostawiajcie bez pomocy tych, którym możecie pomóc. Proszę, słuchajcie sygnałów ostrzegawczych z powietrza w ciągu tygodnia. Wszyscy razem pomagając sobie nawzajem, przejdziemy to wyzwanie wojny: tej zimy jest to próba wykorzystania przez Rosję mrozu przeciwko ludziom – podkreślił szef ukraińskiego państwa.
Rosja ostrzeliwuje Ukrainę
23 listopada Rosja po raz kolejny przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Według policji, 10 osób, w tym dwoje dzieci, padło ofiarą ostrzału rakietowego. Kolejne 52 osoby zostały ranne.
Uszkodzone zostały budynki mieszkalne, elektrociepłownie, TPP i podstacje w obwodach kijowskim, winnickim, lwowskim i zaporoskim. Obrona powietrzna zniszczyła 5 dronów i 51 z prawie 70 pocisków wystrzelonych przez wojska rosyjskie.
Wiele regionów pozostało bez prądu, wody, ogrzewania i komunikacji. Najgorsza sytuacja miała miejsce w obwodzie kijowskim i odeskim.
W związku z uszkodzeniami obiektów energetycznych wystąpiły niedobory energii elektrycznej, w wyniku czego w wielu regionach wprowadzono awaryjne przerwy w dostawie prądu.
Rano dzisiaj, 27 listopada, Ukrenergo poinformowało, że deficyt energii elektrycznej na Ukrainie został zredukowany do 20 proc.
Czytaj też:
"Zawsze będziemy was wspierać". Wspólne wystąpienie Morawieckiego i ZełenskiegoCzytaj też:
"Wiele skarg". Zełenski krytykuje władze Kijowa