Eksperci norweskiego wywiadu uważają, że jeśli wojna na Ukrainie rozwinie się w regionalną konfrontację z udziałem państw członkowskich NATO, Federacja Rosyjska może demonstracyjnie użyć taktycznej broni jądrowej.
Norweski wywiad ostrzega
"Strona rosyjska jest w stanie użyć takiej broni na podstawie twierdzenia, że istnieje zagrożenie dla istnienia Federacji Rosyjskiej" – poinformował norweski wywiad w swoim raporcie. Eksperci dodali, że rosyjska doktryna nuklearna jest częściowo dostępna dla opinii publicznej i jest podstawą tego, kiedy i jak Rosja może użyć broni masowego rażenia.
Zgodnie z nią władze rosyjskie mogą użyć broni jądrowej w przypadku użycia broni masowego rażenia przeciwko Federacji Rosyjskiej lub jej sojusznikom lub w przypadku ataku konwencjonalnego, w wyniku którego istnieje realne zagrożenie istnienia państwa rosyjskiego.
"Kreml celowo tworzy niepewność co do gotowości Rosji do użycia broni nuklearnej. Jeśli konflikt przerodzi się w wojnę regionalną z udziałem NATO, Rosja może użyć broni nuklearnej na tej podstawie, że wojna zagraża istnieniu Rosji. W takim przypadku demonstracyjne użycie broni jądrowej przewiduje użycie taktycznych ładunków nuklearnych” – zauważają Norwegowie.
Redukcja oddziałów
Szef norweskiego wywiadu wiceadmirał Niels Andreas Stensenes powiedział w rozmowie z The Barents Observer, że rosyjskie siły lądowe na Półwyspie Kolskim zostały zredukowane do jednej piątej ich pierwotnej liczebności przed inwazją na Ukrainę.
Norwegowie szacują, że Rosjanie wysłali na front trzy grupy batalionowo-taktyczne liczące około 3 tys. żołnierzy, z czego co najmniej połowa zginęła. Zniszczonych lub utraconych zostało również około 100 czołgów i pojazdów opancerzonych.
Czytaj też:
Japonia zaniepokojona groźbą użycia broni jądrowej przez RosjęCzytaj też:
Kolejne państwo chce wstąpić do NATO. Rosja grozi użyciem broni atomowej