Tylko napomknął o ewentualnych pertraktacjach. Błyskawiczna reakcja kancelarii Zełenskiego

Tylko napomknął o ewentualnych pertraktacjach. Błyskawiczna reakcja kancelarii Zełenskiego

Dodano: 
Żołnierze na Krymie. Zdj. ilustracyjne
Żołnierze na Krymie. Zdj. ilustracyjne Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Jeden z bliskich współpracowników Wołodymyra Zełenskiego napomknął o ewentualnych pertraktacjach z Rosją na temat Krymu. Jest komentarz Biura Prezydenta Ukrainy.

Wiceszef biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Sybiha, powiedział w czwartek dziennikowi "Financial Times", że "Ukraina jest gotowa przedyskutować z Rosją przyszłość Krymu, jeśli ukraińskie wojska dotrą do granicy okupowanego półwyspu".

Tylko napomknął o ewentualnym pokoju

Według nieoficjalnych doniesień i analiz analityków, Ukraina może szykować kontrofensywę właśnie na kierunku krymskim.

"Jeśli uda nam się osiągnąć nasze strategiczne cele na polu walki i kiedy będziemy na granicy administracyjnej z Krymem, jesteśmy gotowi otworzyć rozdział dyplomatyczny, aby omówić tę kwestię" – wskazał. Dodał, że "nie oznacza to, że wykluczamy drogę, w której (Krym – red.) wyzwolony będzie przez naszą armię".

Biuro prezydenta Zełenskiego reaguje

Do wypowiedzi doradcy Zełenskiego jeszcze tego samego dnia ustosunkowało się komunikatem Biuro Prezydenta Ukrainy. Rzecznik prezydenta Zełenskiego Serhij Nikiforow zasugerował, aby w zakresie ewentualnych negocjacji z Rosją skoncentrować się wyłącznie na wypowiedziach samego prezydenta.

"W tej materii, powinno się skupiać na słowach prezydenta Ukrainy i najwyższego zwierzchnika sił zbrojnych" – napisał Nikiforow za pośrednictwem portalu Liga.net.

Zełenski deklaruje chęć odzyskania Krymu

Prezydent Wołodymyr Zełenski wielokrotnie powtarzał, że Ukraina zamierza odzyskać Krym. W poniedziałek mówił o przygotowaniach do kontrofensywy. – Rosjanie mają jeszcze czas, aby stamtąd (z terytoriów okupowanych - red.) uciec, inaczej ich zniszczymy – powiedział Zełenski podczas wizyty w obwodzie czernihowskim.

Analitycy zachodni, w tym Polscy, z dużą rezerwą wypowiadają się na temat szans wojsk ukraińskich na przejęcie Krymu z rąk Rosjan.

Były dowódca armii amerykańskiej w Europie gen. Ben Hodges zasugerował w rozmowie z LRT, że Krym będzie celem ofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy. Ale analitycy, z którymi rozmawiał "The Washington Post", sugerują, że wznoszone przez Rosję fortyfikacje znacznie komplikują to zadanie.

– Jest mało prawdopodobne, aby Ukraina zdobyła Krym w klasycznym sensie, ale Kijów mógłby realizować strategię wyniszczenia poprzez przejęcie kontroli nad liniami zaopatrzenia półwyspu – ocenił z kolei Michael Kofman, analityk wojskowy CNA w Wirginii.

Czytaj też:
Chiny dystansują się od Rosji. "Nie uznajemy aneksji ukraińskich terytoriów"
Czytaj też:
"NYT": Ukraina szykuje się do kontrofensywy. Odtwarza elitarny pułk

Źródło: Financial Times / New York Times/ The Washington Post/ Wprost.pl
Czytaj także