Poinformował o tym pełniący obowiązki ministra rolnictwa Jawor Gieczew – podało Radio Bułgaria. – Interesy Bułgarii muszą być chronione. Ponadto teraz, gdy oba kraje już postąpiły w ten sposób, jeśli nie zareagujemy, nagromadzenie zboża w Bułgarii może wzrosnąć – powiedział. Przed oświadczeniem rozmawiał na ten temat ze swoimi odpowiednikami z sześciu krajów. Gieczew stwierdził, że Bułgaria alarmowała ws. zboża do Brukseli już we wrześniu 2022 roku.
Przypomnijmy, że węgierski rząd ogłosił zakaz importu zboża z Ukrainy, podobnie jak Polska i Słowacja. Jednocześnie należy zaznaczyć, że Słowacja zakazała wprowadzenia na rynek wewnętrzny pszenicy importowanej z Ukrainy, ponieważ wykryła zwiększoną ilość pozostałości pestycydów. Tranzyt ukraińskiej pszenicy przez Słowację jest wciąż możliwy.
Polska zamyka granicę na zboża z Ukrainy
Z kolei polskie władze wprowadziły zakaz dot. wwozu towarów z Ukrainy oraz tranzytu przez nasz kraj. Przepisy weszły w życie w minioną sobotę.
Odpowiednie rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Od tego momentu do Polski nie mogą zostać wwiezione towary z listy uwzględnionej w dokumencie. Chodzi m.in. o zboża, cukier, susz paszowy, nasiona, chmiel, len i konopie, owoce i warzywa, produkty z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowinę i cielęcinę, mleko i przetworzy mleczne, wieprzowinę, baraninę i kozinę oraz jaja.
Reakcja KE na decyzję Polski. "Działania jednostronne są niedopuszczalne"
Pierwszy komentarz przedstawicieli Komisji Europejskiej ws. decyzji Polski pojawił się już w sobotę. – O zakazie dowiedzieliśmy się z mediów. Nie znamy szczegółów, więc na tym etapie nie możemy udzielić żadnego komentarza – mówiła w rozmowie z RMF FM rzeczniczka KE Miriam Garcia Ferrer. – Zwracamy się do władz polskich o dalsze informacje, aby móc ocenić środek. Przypominamy, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE – dodała Ferrer.
W niedzielę serwis RMF FM poinformował, że szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozmawiała o decyzji Warszawy z premierem Mateuszem Morawieckim. Po tej rozmowie, rzeczniczka KE przekazała też stacji nowe oświadczenie Komisji.
"Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM, Komisja Europejska chciała, by wybrzmiało »mocniejsze« przesłanie niż wczoraj. W dzisiejszym oświadczeniu czytamy: »Należy podkreślić, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE, a zatem działania jednostronne są niedopuszczalne«" – podaje serwis.
W komentarzu dla stacji Polsat News, KE podkreśliła: "Zdajemy sobie sprawę z zapowiedzi dotyczących zakazu importu zboża i innych produktów rolnych z Ukrainy. Zwracamy się do odpowiednich organów o dalsze informacje, aby móc ocenić środki". Jak wskazuje dalej unijna instytucja, polityka handlowa "należy do wyłącznych kompetencji UE", a co za tym idzie "działania jednostronne są niedopuszczalne".
Czytaj też:
Kołodziejczak: PiS rozpoczęło proces wyprowadzania Polski z Unii EuropejskiejCzytaj też:
Jabłoński: Po krytyce Brukseli opozycja nagle zmieniła narrację w sprawie zboża