– Nie będziemy wspierać Ukrainy w żadnej sprawie na arenie międzynarodowej, dopóki rząd w Kijowie nie przywróci praw mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu – poinformował Viktor Orban.
– Na początku roku szkolnego władze szkoły średniej w Mukaczewie na Zakarpaciu zakazały śpiewania węgierskiego hymnu narodowego i noszenia węgierskich barw narodowych na imprezach szkolnych. Ukraińcy od lat nękają węgierskie szkoły, chcą przekształcić je w szkoły ukraińskie, a jeśli to nie zadziała, chcą je zamknąć – mówił premier Węgier podczas przemówienia w parlamencie.
Spór węgiersko-ukraiński trwa od jesieni 2017 roku, gdy ukraiński parlament przyjął nową ustawę oświatową. Według rządu w Budapeszcie jest ona krzywdząca mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, ponieważ ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym.
Orban nie gryzie się w język
W lipcu szef węgierskiego rządu udzielił wywiadu stacji radiowej Kossuth. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, ze "wojna będzie się przeciągać, bo chce tego wysoki odsetek ludzi Zachodu". Tymczasem według polityka, dostarczanie Ukrainie coraz większej ilości broni (do czego zobowiązali się sojusznicy), nie przybliży pokoju, a sytuacja na froncie będzie jedynie coraz gorsza.
– Przyjęcie Ukrainy do NATO oznaczałoby natomiast natychmiastową wojnę światową – stwierdził Orban. Premier Węgier uważa, że należy jak najszybciej "oczyścić" żądania Ukrainy względem jej członkostwa w NATO. De facto Orban odrzuca całkowicie chęci Kijowa, aby dołączyć do Sojuszu.
Podczas szczytu NATO w Wilnie, polityk przypomniał stanowisko Budapesztu, żeby zamiast wysyłać broń, osiągnąć pokój. Jego zdaniem państwa NATO powinny zaprzestać dostaw uzbrojenia na Ukrainę i doprowadzić do jak najszybszego rozpoczęcia rozmów pokojowych, celem zakończenia wojny.
– Wojna toczy się w naszym sąsiedztwie i dziesiątki tysięcy żyjących na Zakarpaciu Węgrów są w bezpośrednim niebezpieczeństwie – podkreślił. – NATO jest sojuszem obronnym, powstało, by bronić swoich członków, a nie podejmować działania wojenne na terytorium innych państw – powiedział Orban.
Czytaj też:
Prezydent Duda: Rząd polski musiał podjąć radykalne decyzjeCzytaj też:
Rosja gotowa do rozmów pokojowych? Zastanawiające słowa Szijjarto