Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało w poniedziałek komunikat, w którym czytamy, że szef resortu "wydał oświadczenie o niekontynuowaniu współpracy i tym samym zakończeniu obowiązywania Listu intencyjnego, podpisanego 10 października 2023 r. przez ówczesnego Ministra Spraw Zagranicznych Zbigniewa Raua, ówczesnego Przewodniczącego Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego Antoniego Macierewicza oraz Pana Bena Emmersona, adwokata reprezentującego spółkę Emmerson Consulting International Ltd.".
W ocenie MSZ "list podpisano tuż przed wyborami parlamentarnymi mimo poważnych zastrzeżeń co do skuteczności wybranego modelu działania".
"W Liście intencyjnym strony zadeklarowały wolę współpracy, która miała dotyczyć przygotowania skargi międzypaństwowej przeciwko Rosji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka «w związku ze zdarzeniem lotniczym z udziałem samolotu Tu 154 M nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terytorium Federacji Rosyjskiej w dniu 10 kwietnia 2010 r.»" – napisano w komunikacie.
Podkomisja smoleńska chciała złożyć skargę przeciwko Rosji. Sikorski zdecydował inaczej
Resort wyjaśnia, że "w związku z likwidacją Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego (chodzi o podkomisję smoleńską kierowaną przez Antoniego Macierewicza – red.) decyzją Ministra Obrony Narodowej z dnia 18 grudnia 2023 r. jedna ze stron Listu intencyjnego przestała istnieć".
"W tej sytuacji Minister Spraw Zagranicznych, przekazał do Mecenasa Bena Emmersona informację o zakończeniu obowiązywania listu intencyjnego i odstąpieniu od jego realizacji. Jednocześnie szef dyplomacji podziękował Panu Emmersonowi za gotowość współpracy z Polską i za jego inne działania mające na celu ochronę praw człowieka na arenie międzynarodowej" – czytamy.
"Warto w tym kontekście odnotować, że w dniu 16 marca 2022 r. Rosja została wykluczona z Rady Europy w następstwie agresji przeciw Ukrainie, a 16 września 2022 r. przestała być stroną Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności" – podkreśla MSZ.
Czytaj też:
Katastrofa smoleńska. Kosiniak-Kamysz bierze się za podkomisję Macierewicza