Choć dopiero co odbyły się wybory samorządowe, politycy nie mogą spocząć na laurach. Już za dwa miesiące czekają nas bowiem kolejne wybory, tym razem do Parlamentu Europejskiego. Nic więc dziwnego, że partie polityczne przeszły płynnie z jednej kampanii wyborczej w drugą. O tym, jakie plany na najbliższe dwa miesiące ma Prawo i Sprawiedliwość informuje w piątek Wirtualna Polska.
Wybory do Parlament Europejskiego. PiS postawi na sprzeciw wobec paktu migracyjnego
Jak wynika z ustaleń portalu, partia Jarosława Kaczyńskiego do końca przyszłego tygodnia planuje ustalić większość kandydatów, którzy powalczą z jej ramienia o mandat w Parlamencie Europejskim. Jednocześnie ustalane są kierunki kampanii. Okazuje się, że sztabowcy PiS chcą w niej położyć akcent m.in. na przyjęty w tym tygodniu przez PE pakt migracyjny. Przyznał to w rozmowie z WP jeden z polityków PiS.
– Jednym z głównych tematów na pewno będzie pakt migracyjny, który chcą nam narzucić elity brukselskie. Tusk wie, że większość Polaków jest przeciwna relokacji, a antymigranckie nastroje rosną i są uzasadnione. Dlatego teraz tak gorliwie wzbrania się przed paktem – mówi rozmówca portalu z Nowogrodzkiej.
Co oznacza to w praktyce? Otóż w najbliższym czasie z szeregów PiS usłyszymy sporo o "brukselskich elitach", "narzucaniu" i "przymusie". Politycy PiS już z tymi tezami ruszyli w mediach społecznościowych.
Rządzący "sami sobie zrobili problem"
Z ustaleń WP wynika, że największa partia opozycyjna planuje obarczyć premiera Tuska odpowiedzialnością za kryzys migracyjny. Jak podkreśla informator portalu, nie będzie to trudne. – Wystarczy, że będziemy przedstawiać fakty w tej sprawie i przypominać wszystkie wypowiedzi, które padały w ciągu tej dekady – tłumaczy.
Jednak nie tylko dawne słowa w tej sprawie będą wykorzystywane przez partie Kaczyńskiego. Aby uderzyć w wiarygodność obozu rządzącego wystarczy sięgnąć po wyniki ostatniego głosowania nad paktem migracyjnym. Jak podkreślił polityk PiS, rządzący "sami sobie robią problem".
– Przecież jest lista posłów wybranych do PE z list KO, Lewicy i Trzeciej Drogi, którzy głosowali za paktem. Wystarczy te nazwiska wyświetlać przez całą kampanię – podkreśla.
To jednak nie jedyny temat, jaki obecny będzie w kampanii PiS. Jednym z jej elementów ma być również ostrzeganie Polaków przed skutkami unijnej polityki klimatycznej. Tu politycy PiS również mają przekonanie, że sprzeciwia się jej większość Polaków. Innym z tematów będzie sprzeciw wobec wprowadzenia w Polsce euro.
Czytaj też:
Jaki bije na alarm: To ostatni moment na pobudkęCzytaj też:
Hołownia zdradził plany na wybory do PE. Są dwie opcjeCzytaj też:
"Pilna" narada kierownictwa PiS. "Może potrwać wiele godzin"