Bruksela uderza w Polskę. Fatalna decyzja KE

Bruksela uderza w Polskę. Fatalna decyzja KE

Dodano: 
Flaga Unii Europejskiej oraz Polski
Flaga Unii Europejskiej oraz Polski Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Komisja Europejska objęła procedurą nadmiernego deficytu Polskę oraz sześć innych krajów. To pierwszy taka decyzja w stosunku do naszego państwa od 14 lat.

Dopuszczalny próg deficytu w UE to 3 proc. Mimo że pojawiały się doniesienia, że KE może poluzować wymogi ze względu na trudną sytuację geopolityczną, to Bruksela zdecydowała jednak, że istnieją przesłanki do uruchomienia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski i sześciu innych krajów.

Przypomnijmy, że deficyt finansów publicznych (z uwzględnieniem sektora rządowego i samorządowego, tzw. general government) wzrósł do 5,1 proc. PKB w 2023 roku.

"Zgodnie z art. 126 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej Komisja przygotuje raport badający przyczyny przekroczenia progu deficytu wynoszącego 3 proc. PKB w tych państwach członkowskich. Niniejszy raport stanowi pierwszy krok w procesie otwierania Procedur Nadmiernego Deficytu. Komisja przygotowuje sprawozdanie w ramach pakietu wiosennego europejskiego semestru zaplanowanego na 19 czerwca" – podają służby prasowe KE.

"Objęcie procedurą nadmiernego deficytu wiąże się z zaciskaniem pasa przez państwa w celu powrotu we wskazane widełki. To oznacza, że trudniej jest rządzącym spełniać nowe obietnice, które wiążą się z dodatkowymi wydatkami" – wskazuje Business Insider.

Co dalej?

KE zaproponuje Radzie UE przyjęcie zaleceń w celu wyeliminowania ich nadmiernych deficytów w określonym terminie. "W szczególności w zaleceniach tych zostanie określony termin korekty i naprawcza ścieżka budżetowa w odniesieniu do wydatków pierwotnych po uwzględnieniu uznaniowych środków po stronie dochodów" – dodaje KE.

Wcześniej jednak – w przyszłym tygodniu – do państw członkowskich wysłane zostaną rekomendacje ścieżki wydatków publicznych w najbliższych latach. Ma ona gwarantować wyjście z deficytu i trzymanie w ryzach długu publicznego.

Czytaj też:
Co dalej z karierą von der Leyen? Tusk zabrał głos
Czytaj też:
Dyrektywa UE o finansowaniu imigrantów w Europie. Lisicki przypomina źródło problemu

Opracował: Jan Fiedorczuk
Źródło: X
Czytaj także