Dania jako pierwszy kraj na świecie wprowadza podatek od emisji dwutlenku węgla w rolnictwie

Dania jako pierwszy kraj na świecie wprowadza podatek od emisji dwutlenku węgla w rolnictwie

Dodano: 
Krowy na farmie w Danii
Krowy na farmie w Danii Źródło: Unsplash
Dania jako pierwszy kraj na świecie wprowadzi od 2030 roku podatek od emisji dwutlenku węgla w rolnictwie.

Porozumienie w tej sprawie duński rząd zawarł z organizacjami reprezentującymi rolników, producentów żywności oraz zajmującymi się ochroną środowiska.

Strony ustaliły, że od 2030 r. rolnicy będą płacić podatek w wysokości 120 koron (ok. 70 zł) za każdą tonę wyemitowanego dwutlenku węgla. Od 2035 r. podatek wzrośnie do 300 koron (ok. 173 zł).Od opłat przewidziano również różnego rodzaju ulgi i wyjątki, co ma zachęcić rolników do stosowania technologii czy nawozów bardziej przyjaznych środowisku.

Zdecydowano również, że duński rząd przeznaczy 5,3 mld euro na ponowne zalesienie 250 tys. hektarów gruntów rolnych do 2045 r., odłogowanie 140 tys. hektarów gruntów do 2030 r. i wykup niektórych gospodarstw rolnych.

Eksperci przekonują, że już pierwszego roku obowiązywania nowych podatków, emisje CO2 zostaną ograniczone o 1,8 mln ton, dzięki czemu Dania będzie w stanie ograniczyć o 70 proc. swoje emisje. Taki też cel wyznaczył sobie rząd w Kopenhadze.

Dania opodatkuje emisje dwutlenku węgla z rolnictwa

Minister gospodarki Danii Stephanie Lose stwierdziła, że pięć miesięcy intensywnej pracy zakończyło się "porozumieniem, które będzie stanowić podstawę historycznej reorganizacji i transformacji duńskiej produkcji żywnościowej".

Aktywiści klimatyczni z duńskiego oddziału organizacji Greenpeace uznali wypracowane rozwiązania jako zbyt mało ambitne, krytykując m.in. zbyt późne wprowadzenie podatku w życie.

Porozumienie popierają mające większość w parlamencie trzy partie wchodzące w skład koalicji rządowej: Socjaldemokraci Danii, liberalna partia Lewica oraz centrowa partia Umiarkowani. Przeciwko jest natomiast skrajnie prawicowe ugrupowanie Duńscy Demokracji, które uważa, że nowy podatek doprowadzi do utraty wielu miejsc pracy oraz wzrostu cen żywności.

Porozumienie musi teraz zaakceptować duński parlament. Dojdzie do tego prawdopodobnie jesienią.

Czytaj też:
Zaskakująca decyzja Rady UE. Zmiana ws. emisji CO2

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Euractive
Czytaj także