Jak przekazał GUS, w czerwcu w Polsce urodziło się zaledwie 19 tysięcy dzieci. To jeden z najgorszych wyników w ostatnich latach. W porównaniu z czerwcem 2023 roku narodzin było mniej o 2,7 tys. Suma urodzeń z 12 miesięcy wyniosła 259,7 tys. To najmniej od czasów II wojny światowej.
Zapaść demograficzna
Czerwcowe dane potwierdzają pesymistyczną tezę o pogłębiającej się zapaści demograficznej w Polsce. Jeszcze w październiku 2017 roku liczba urodzeń wynosiła 403,7 tys. Jednak od tego czasu wskaźnik systematycznie spada. Co gorsza, kiedy liczba nowo narodzonych dzieci jest z roku na rok coraz mniejsza, w tym samym czasie liczba zgonów w Polsce rośnie.
Jak wskazali w swoim raporcie eksperci OECD, wśród czynników zmniejszających dzietność znalazły się m.in. wzrost poziomu wykształcenia kobiet, poprawa dostępu do skutecznej antykoncepcji czy rosnąca dominacja modelu rodziny z dwojgiem pracujących rodziców. Z kolei pronatalistycznie oddziałują płatne urlopy rodzicielskie, dostęp do opieki nad dziećmi zaraz po urodzeniu oraz rozwiązania ułatwiające godzenie pracy z obowiązkami rodzinnymi.
Analitycy nie mają wątpliwości, że decyzję o posiadania dziecka łatwiej podejmują pary, które mają zapewnione bezpieczeństwo ekonomiczne i zdrowotne.
"OECD zwraca też uwagę na Problem z dostępnością mieszkań przekłada się na coraz późniejsze usamodzielnianie się młodych Polaków. Według danych Eurostatu, aż 47,5 proc. osób w wieku 25-34 lata w Polsce wciąż mieszka z rodzicami. To jeden z najwyższych odsetków w UE" – czytamy na portalu 300gospodarka.pl.
W lipcu GUS podał, że w 2024 r. w porównaniu z 2023 r. liczba ludności w Polsce zmniejszyła się o 129 tys. Największy spadek ludności nastąpił w woj. śląskim (-26 572 osoby), a najmniejszy w woj. mazowieckim (-85 osób). Spadek liczby ludności odnotowano w 14 województwach.
Czytaj też:
Bezrobocie w Polsce. GUS podał nowe daneCzytaj też:
Rząd podniesie płacę minimalną? Znamy koszty reformy