PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Kaczyński reaguje
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, odrzucenie sprawozdania rocznego następuje w razie stwierdzenia wykorzystania przez partię polityczną środków z otrzymanej subwencji na cele niezwiązane z działalnością statutową. Na skutek poniedziałkowej decyzji PKW PiS może stracić prawo do subwencji na trzy lata. Łącznie to ponad 77 mln zł.
To właśnie tej decyzji poświęcona była wtorkowa konferencja prasowa w siedzibie PiS. Jarosław Kaczyński zaapelował tam do sympatyków swojego ugrupowania o wsparcie finansowe. – Będziemy walczyć, ale żeby ta walka mogła być skuteczna, to potrzebne nam są pieniądze, bo bez pieniędzy nie da się ani prowadzić kampanii, ani też innych działań związanych z tym, że partia jest fundamentem tej kampanii – mówił.
– Jeszcze raz dziękuję bardzo serdecznie tym, którzy już nas wsparli. Prosimy o to, by to wsparcie było rozwinięte i kontynuowane. To jest jedyna szansa na to, by w Polsce można było zachować demokrację, i żeby otworzyć drogę do cofnięcia się z tego wszystkiego, co w tej chwili w Polsce się dzieje – tego wielkiego nieszczęścia, które dzisiaj Polskę spotyka. Prosimy o finansowe wsparcie. W dziejach naszej partii nigdy żeśmy o to nie prosili, gdyż było to finansowanie i ono wystarczało. Bez tych środków nie jesteśmy w stanie dalej wykonywać przede wszystkim tego głównego dziś zadania, czyli wyborów prezydenckich przeprowadzić w sposób właściwy z odpowiednią energią, odpowiednim środkiem – tłumaczył prezes PiS.
Spięcie Kaczyńskiego z dziennikarzem TVN
W czasie serii pytań doszło do spięcia między Jarosławem Kaczyńskim a dziennikarzem TVN. – Pomijając samą decyzję PKW i przepisy, to chciałbym, panie prezesie, zapytać po ludzku: czy naprawdę wypadało państwu wykorzystywać siły, czas i mundur polskich żołnierzy do partyjnej propagandy na piknikach wojskowych? – zapytał Jakub Sobieniowski.
Takie pytanie spotkało się z ostrą odpowiedzią prezesa PiS. – Proszę mnie nie rozśmieszać. Ja byłem raz przez 15-20 minut. Wygłosiłem przemówienie do tych, którzy chcieli i z samym faktem, że taki piknik był, nie miało to nic wspólnego. Koszty tego były praktycznie zerowe. Nie miało to żadnego znaczenia. A jeżeli ktoś się powinien wstydzić, to pan za zadawanie takich pytań – odparł polityk.
Czytaj też:
Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta? Kaczyński zabrał głosCzytaj też:
PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Partia wdraża "scenariusz zapasowy"Czytaj też:
Przewodniczący PKW: Rozstrzygnęła większość sejmowo-rządowa