Jak informuje Onet, Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego przyjął uchwałę, w której rekomenduje Andrzeja Dudę na członka MKOl. Za głosowało 26 osób, 4 przeciwko, a 6 wstrzymało się od głosu.
– Trzeba się zastanowić i wybrać kogoś, kto ma szanse. Czy będzie to Maja Włoszczowska, Tomasz Majewski czy Andrzej Duda, to z pewnością najpierw potrzeba dyskusji, a potem decyzji zarządu – mówił niedawno w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes PKOl-u Radosław Piesiewicz.
Duda w MKOl?
Wiosną 2025 r. kończy się druga kadencja Andrzeja Dudy. Trwają spekulacje, czym będzie się zajmował prezydent, gdy złoży urząd. Aleksander Kwaśniewski był pierwszym, który mówił o tym, że obecny prezydent po zakończeniu kadencji może trafić do MKOl
– Ostatnio słyszałem, że Andrzej Duda chciałby zostać prezesem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego – powiedział w rozmowie z Onetem były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
– Ruch olimpijski ma swoje reguły wyłaniania najpierw członków MKOl-u, a potem prezydenta tej światowej organizacji. Zresztą, od wielu lat jest bardzo istotny zwrot, gdy chodzi o skład Komitetu Olimpijskiego, bo poszukuje się tam głównie byłych sportowców, trenerów, olimpijczyków– dodał były prezydent Polski.
Okazuje się, że słowa Aleksandra Kwaśniewskiego dotarły do Federacji Rosyjskiej. Rzekome plany prezydenta Dudy skomentował w rozmowie rosyjskim kanałem sportowym Match TV szef Rosyjskiej Federacji Wioślarskiej Jewgienij Archipow.
– WADA [Światowa Agencja Antydopingowa – red.] jest już prowadzona przez Polaka, Witolda Bańkę. To wystarczy. Teraz słyszmy, że władzę w MKOl może przejąć kolejny Polak. Niech tylko Polacy spróbują przejąć MKOl – powiedział Rosjanin.
Archipow podkreślił, że dla Rosji każda zmiana w międzynarodowych strukturach sportowych jest nadzieją na lepsze. – Ale od tego polskiego kandydata na szefa MKOl nie możemy oczekiwać pozytywnego nastawienia do Rosji – dodał.
Czytaj też:
"Liczymy na to". Trump wejdzie do gry ws. TVN?Czytaj też:
Komu ufają Ukraińcy? Duda przegrał z Ursulą von der Leyen