Orlen poinformował w środę 11 grudnia, że podjął decyzję o zatrzymaniu projektu Olefiny III, którego rzeczywiste koszty realizacji sześciokrotnie przekroczyłyby pierwotne założenia. Podkreślił, że uchroni to go przed stratą ok. 15 mld zł. Te środki przeznaczone zostaną na projekty trwale zwiększające konkurencyjność spółki oraz polskiej gospodarki. Koncern wykorzysta powstałą infrastrukturę jako bazę do realizacji projektu Nowa Chemia.
Decyzje krytykuje zarówno były prezes koncernu Daniel Obajtek, jak i politycy Prawa i Sprawiedliwości. Europoseł PiS złożył w poniedziałek zawiadomienie do prokuratury na obecny zarząd Orlenu w związku z decyzją o anulowaniu projektu Olefiny III. Z kolei prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział, że partia będzie broniła decyzji o rozpoczęciu unwetycji.
"Jednym ruchem, decyzją o zatrzymaniu inwestycji Olefiny III, «apolityczni fachowcy» w Orlenie obniżyli jego wartość o ponad 7 mld zł. A od początku ich rządów wartość spółki spadła o 23 mld zł. Tak wygląda działanie na szkodę firmy strategicznej dla polskiej gospodarki. Będziemy bronić decyzji byłego zarządu Orlenu z @DanielObajtek na czele, bo dzięki nim obserwowaliśmy dynamiczny rozwój, czego dzisiaj powiedzieć niestety nie można" – napisał Kaczyński na swoim koncie na platformie X.
Olefiny III zatrzymane
Jak informował niedawno Orlen, wnioski z przeprowadzonych audytów oraz weryfikacji założeń biznesowych inwestycji Olefiny III w zderzeniu z wynikami analiz rynku petrochemicznego, sytuacji makroekonomicznej oraz rentowności projektu nie uzasadniają kontynuowania tej inwestycji w dotychczasowym zakresie. Urealnienie zakresu i kosztów tego wariantu wskazuje na wzrost nakładów inwestycyjnych i kosztów okołoprojektowych do ok. 45-51 mld zł i przesunięcie terminu zakończenia o kolejne 3 lata.
Czytaj też:
"Najdroższe święta". Morawiecki: Mówię to z pełną odpowiedzialnością za każde słowoCzytaj też:
"Drastyczne działania". Kaczyński: Doszło do bardzo poważnych nadużyć